Blair: władze czynią co mogą dla Kena Bigleya
Premier Wielkiej Brytanii Tony Blair oświadczył, że władze "w dalszym ciągu czynią co mogą dla Kena Bigleya" - brytyjskiego zakładnika w Iraku.
25.09.2004 19:15
Blair, który przybył do Brighton na zjazd swej Partii Pracy, powiedział przed kamerą telewizji Sky News zaledwie parę słów - pisze AFP.
Według Sky News, sprawa Iraku i zakładników nie zajmie wiele miejsca na kongresie laburzystów.
Tymczasem jeden z braci Kennetha Bigleya, Paul, ma podobno przyjechać do Brighton, by przemówić do deputowanych z partii Blaira przeciwnych wojnie w Iraku w ramach manifestacji na marginesie kongresu - podała brytyjska telewizja.
W czwartek Paul Bigley nazwał "sabotażem" zdecydowaną odmowę zwolnienia z więzienia przez władze USA irackiej uczonej, co było warunkiem uwolnienia jego brata.
W sobotę na islamskiej stronie internetowej pojawiła się informacja o tym, że porwany 16 września w Iraku Bigley został zabity. Brytyjski resort spraw zagranicznych nie potwierdził tej informacji.
Uprowadzonych wraz Bigleyem dwóch Amerykanów zabito.