Błąd w testach z angielskiego; "maturzyści mogą być spokojni"

Krzysztof Konarzewski wyjaśnia, że całe zamieszanie spowodował błąd drukarni, która źle spięła arkusze i karty odpowiedzi. Każdy test jest w trzech wersjach ABC - różniących się kolejnością zadań. Dołączono do nich tylko dwie zakodowane karty odpowiedzi. Skutek był taki, że 1/ 3 z ponad 300 tysięcy testów miała niewłaściwe kody do kart odpowiedzi.

Dyrektor Konarzewski podkreślił, że prace zostaną odpowiednio posortowane i poprawione. Instrukcje w tej sprawie otrzymały już okręgowe komisje egzaminacyjne.

- Nie ucierpią na tym uczniowie. Więcej pracy będzie przy sortowaniu testów. Finansową karę poniesie drukarnia, która popełniła błąd - dodał profesor Konarzewski.

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej zapewnił, że prace z języka angielskiego zostaną sprawdzone na czas.