Blackwater znów ochrania amerykańskich dyplomatów
Amerykańska firma ochroniarska
Blackwater, której władze irackie zabroniły działania w całym
kraju po niedzielnym incydencie w Bagdadzie, wznowiła
ochronę dyplomatów amerykańskich - podała agencja AFP powołując
się na ambasadę USA w Iraku.
21.09.2007 | aktual.: 21.09.2007 13:01
Wznowiliśmy ograniczone przemieszczanie się. Wszystkie konwoje są eskortowane - powiedziała rzeczniczka ambasady Mirembe Nantango. Zapytana, kto zapewnia ochronę konwojów, odpowiedziała, że Blackwater.
Władze irackie poinformowały w poniedziałek o zakazie działalności firmy Blackwater na terenie Iraku po niedzielnym incydencie w Bagdadzie, w następstwie którego zginęło - według różnych źródeł - od ośmiu do co najmniej 11 osób cywilnych, a kilkanaście zostało rannych.
Zdaniem władz irackich pracownicy Blackwater ochraniający amerykański konwój bez powodu otworzyli ogień do cywilów. Ambasada USA podała natomiast, że do zajścia doszło, gdy w Bagdadzie został zaatakowany konwój Departamentu Stanu.
Świadkowie zajścia utrzymują, że Amerykanie otwarli ogień do samochodu, który się nie zatrzymał mimo polecenia, toteż ochroniarze zaczęli strzelać, myśląc, że to atak na konwój.
We wtorek rząd Iraku wycofał się z decyzji o zakazie działalności firmy Blackwater. Rzecznik rządu Ali al-Dabbagh zaprzeczył w wywiadzie dla CNN, by amerykańska firma utraciła na stałe licencję. Chcemy tylko by stosowali się do praw i przepisów w Iraku - powiedział rzecznik.
W środę rozpoczęła pracę amerykańsko-iracka komisja, która ma wyjaśnić przebieg zdarzenia w Bagdadzie.
Mająca siedzibę w Północnej Karolinie firma Blackwater jest jedną z najbardziej renomowanych wśród kilkudziesięciu prywatnych firm ochroniarskich działających w Iraku i jedną z trzech zatrudnianych formalnie przez Departament Stanu USA.