"Blackout" po uderzeniu pioruna - Teneryfa bez prądu
Braki w dostawach prądu na wiele godzin sparaliżowały hiszpańską Teneryfę na Wyspach Kanaryjskich.
Według lokalnych władz przyczyną był przypuszczalnie piorun, który podczas gwałtownej burzy uderzył w stację rozdzielczą niedaleko Las Caletillas na wschodzie wyspy. To wywołało reakcję łańcuchową i doprowadziło do załamania się sieci energetycznej.
Brak prądu doprowadził do chaosu komunikacyjnego w stolicy wyspy Santa Cruz, ponieważ działać przestała sygnalizacja świetlna - informują lokalne media.
Nie funkcjonowała również kolejka między Santa Cruz i miasteczkiem uniwersyteckim La Laguna. Straż pożarna musiała uwolnić wiele osób z zablokowanych wind. Nie nadawały lokalne stacje radiowe, w szkołach odwołano zajęcia.
Ruch na lotnisku w Santa Cruz utrzymywany był dzięki generatorom prądu i przebiegał normalnie. Dostawy prądu przywrócono stopniowo do późnego przedpołudnia.