Bitwa o miliony. Gminy związane z opozycją dostaną wielkie prezenty od PiS. Nowy ranking szczepień
Rząd w loterii szczepionkowej postanowił rozdać miliony złotych nagród gminom z największym odsetkiem zaszczepionych obywateli. Tymczasem w konkursie prym wiodą gminy, w których rządzą ludzie kojarzeni z opozycją. Szczególnie mobilizuje się Sopot, gdzie prezydentem jest Jacek Karnowski, związany dziś politycznie z liderem Ruchu Wspólna Polska Rafałem Trzaskowskiego.
29.06.2021 20:37
Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski - jak wszystko na to wskazuje - będą musieli zaakceptować fakt, iż na akcji rządu PiS najbardziej skorzystają ich polityczni przeciwnicy.
Przypomnijmy, po 100 tys. złotych dla pierwszych 500 gmin, które osiągną poziom 50 proc. zaszczepionych obywateli, po milionie dla najlepiej wyszczepionych małych gmin (do 30 tys. mieszkańców) z 49 dawnych województw i 2 mln zł dla najlepszej gminy w Polsce - tyle postanowił wyłożyć rząd, by przyspieszyć program szczepień i podbić wskaźniki.
Jak pisaliśmy w Wirtualnej Polsce w maju, na cały projekt loterii ma iść aż 140 mln złotych (łącznie z nagrodami w loterii dla zaszczepionych obywateli).
Gminy - z rządowej strony internetowej - mogą dziś dowiedzieć się, która z nich ma największy procent zaszczepionych mieszkańców. Jak sprawdziliśmy, rząd zaktualizował ranking "mistrzów szczepień" we wtorek 29 czerwca.
I tak: w kategorii "Najbardziej odporna gmina" (stan na 29 czerwca) wygrywa Podkowa Leśna (48,7 proc. zaszczepionych mieszkańców); tuż za nią plasuje się Warszawa (48,2 proc. zaszczepionych), Gdańsk (47,7 proc.), Sopot (47,2 proc.) i Wrocław (47,1 proc.).
Co łączy wszystkie te miejsca? Rządzą w nich włodarze związani z obecną parlamentarną opozycją. Gmin, w których rządzą nominaci PiS, w "szpicy" programu szczepień nie ma.
Antyrządowy Sopot na czele
Jeszcze ciekawiej jest w konkursowej kategorii średnie gminy (30-100 tys. mieszkańców): na prowadzenie wysunął się Sopot, który walczy o milion złotych. Prezydentem Sopotu jest Jacek Karnowski, związany dziś politycznie z liderem Ruchu Wspólna Polska Rafałem Trzaskowskim i sympatyzujący z Koalicją Obywatelską.
- Mamy bardzo dużą szansę na wygraną, ale musimy się jeszcze zmobilizować, by zdobyć te pieniądze i przeznaczyć je potem na rzecz mieszkańców, na zakup nowoczesnej karetki czy na zajęcia dla najmłodszych - przekonuje Anetta Konopacka z Biura Prasowego Urzędu Miasta Sopot.
W ogólnopolskim konkursie "Najbardziej odporna gmina" do wygrania jest po 1 mln zł dla gmin z najwyższym odsetkiem w pełni zaszczepionych mieszkańców. Według danych z 29 czerwca Sopot jest na pierwszym miejscu w swojej kategorii: średnie gminy (30-100 tys. mieszkańców) z wynikiem 47,2 proc. Ale - jak podkreślają przedstawiciele miasta - walczyć trzeba dalej, bo konkurencja jest duża.
- Cały czas zachęcamy do szczepień, informujemy, gdzie można z nich skorzystać, zorganizowaliśmy akcję szczepień dla branży turystycznej, w Urzędzie Miasta poziom szczepień wynosi ok. 87 proc. - mówi prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
- W punkcie szczepień powszechnych, który działa w hali ERGO ARENA, można szczepić się bez rejestracji, praktycznie od ręki, skorzystać mogą z tego także turyści odwiedzający nasze miasto. Dziękuję wszystkim sopocianom, którzy już się zaszczepili, gorąco namawiam do tego pozostałych, szczególnie młodych ludzi. Teraz mamy szansę wspólnie wygrać milion, który przeznaczymy na rzecz mieszkańców - dodaje włodarz miasta.
Słaba mobilizacja społeczna, zwłaszcza wśród gmin kojarzonych z PiS
Mobilizacja społeczna ws. szczepień przeciwko COVID-19 jest potrzebna. A sytuacja jest na tyle poważna, że dla rządu może być niepokojącym fakt, iż w gminach, gdzie PiS (lub prezydent Andrzej Duda) miało wysokie poparcie wyborcze, stopień wyszczepienia jest relatywnie niski. A na pewno niższy niż w miejscach, gdzie rządzą politycy po przeciwnym niż PiS biegunie politycznym.
Przykład? W pięciu gminach (Dzikowice, Szaflary, Biały Dunajec, Czarny Dunajec, Lipnica) z najniższym odsetkiem zaszczepionych do 15 czerwca co najmniej jedną dawką (średnio niespełna 15 proc. zaszczepionych) poparcie dla prezydenta Andrzeja Dudy w II turze wyborów prezydenckich sięgnęło aż 83 proc. Inaczej było w pięciu gminach (Podkowa Leśna, Warszawa, Michałowice, Poznań, Wrocław) z najwyższym odsetkiem zaszczepionych (średnio - 57 proc. zaszczepionych). Tam poparcie dla Andrzeja Dudy nie przekroczyło średnio 33 proc.
Co ważne, sam prezydent w ubiegłym roku w kampanii wyborczej przyznał, że nie jest zwolennikiem szczepień (na grypę).
Obecną sytuacją rząd jest zaniepokojony. Ponad tydzień temu podczas spotkania z przedstawicielami biznesu Mateusz Morawiecki miał powiedzieć, że ma bardzo duże obawy, co wydarzy się jesienią przy tak wolnym tempie szczepień. Premier poinformował, że obecnie wykorzystywanych jest ok. 20 proc. mocy "przerobowych" punktów szczepień. Co oznacza, że w takim tempie do jesieni zaszczepi się - być może - 50 proc. społeczeństwa. A to za mało, by powstrzymać kolejną falę zakażeń.
Nadzieja na wakacyjne zmiany
Wkrótce w życie wejdą jednak rozwiązania, które mogą wpłynąć korzystnie na społeczną mobilizację.
Od 1 lipca każdy chętny obywatel Polski będzie miał bowiem możliwość zaszczepienia się drugą dawką w dowolnym punkcie szczepień w całym kraju. Rejestrację będzie można przeprowadzić przez infolinię 989 oraz Internetowe Konto Pacjenta.
To będzie przełomowe rozwiązanie zwłaszcza dla tych, którzy w lipcu (lub późniejszym terminie) wybierają się na wakacje. Polacy będą mogli szczepić się w wakacyjnych kurortach i nie martwić się o konieczność przełożenia długo wyczekiwanych urlopów.
Skończą się także trudności związane z obecnym systemem rejestracji. Aktualnie bowiem - do 1 lipca - wszystkich obowiązują ustalone wcześniej terminy i lokalizacje szczepień drugą dawką preparatu. Jeśli ktoś chce się "przerejestrować" - a więc zmienić termin i lokalizację szczepienia drugą dawką - często napotyka na problemy. Z kilka dni mają one zniknąć.