Biskup negował zbrodnię w Oświęcimiu. Teraz zapłaci?
Biskupowi lefebryście Richardowi Williamsonowi, który w wywiadzie dla szwedzkiej telewizji zanegował istnienie komór gazowych w hitlerowskich obozach koncentracyjnych, grozi w Niemczech, gdzie negacjonizm jest karany, 12 tys. euro grzywny - pisze niemiecki tygodnik "Der Spiegel".
Williamson zaprotestował przeciwko zapowiedzianemu przez prokuraturę w Ratyzbonie wniesieniu oskarżenia do sądu, twierdząc, że skoro wywiadu udzielił w Szwecji, gdzie kłamstwo oświęcimskie nie jest przestępstwem, nie powinien zostać ukarany.
Jednak jego wypowiedzi na temat komór gazowych ukazały się na wielu niemieckich portalach internetowych. Biskup-lefebrysta twierdzi, że "starał się nie dopuścić" do opublikowania w Niemczech jego wypowiedzi przeznaczonych dla Szwedów.