BIS Radio bardziej komercyjne

Konkretyzują się zmiany w BIS Polskim Radiu. Ramówka coraz bardziej zbliżona będzie do komercyjnej. Z radia odchodzą dziennikarze.

19.07.2006 07:03

Sformatowana baza muzyczna i pasma prezenterskie. Z ramówki znika część autorskich programów muzycznych oraz muzyka nie posiadająca wyraźnej linii melodycznej. Na antenie dominować mają piosenki.

Radio BIS ma być według nowego szefa stacji Jacka Sobali „inteligentne, oddychające, uśmiechnięte i rozkołysane”.

W poniedziałek odbyło się spotkanie z pracownikami stacji.Wielu z nich nie akceptuje zmian w radiu i deklaruje swoje odejście. Wśród nich jest jeden z głównych prezenterów rozgłośni Kuba Wątły.

„Podobnie jak wiele innych osób nie dostałem żadnych konkretnych propozycji od Jacka Sobali. Dowiedzieliśmy się, że nie damy sobie rady w nowej formule radia, radia dla inteligentnej młodzieży” – mówi wortalowi „Wirtualnemedia.pl” Kuba Wątły.

Kuba Wątły prowadził w radiu poranny program „Wszystko gra” i audycję muzyczną „Liga Punk Rocka”. „Z tego, co wiem również Aleksandra Kaczkowska (prezentarka programu muzycznego przyp. red.) odmówiła współpracy na warunkach zaoferowanych przez nowe władze radia. Takich ludzi z pewnością przybędzie, bo nie jest możliwe w nieskończoność znosić inwektywy płynące pod adresem słuchaczy („sorry ziomale...”) i ludzi tworzących BIS Radio. Ze strony Pana Jacka Sobali, zdążyliśmy już usłyszeć, że w radiu nie ma osobowości” – mówi dalej Kuba Wątły.

Z programu prawdopodobnie znikną również tacy prezenterzy jak Novika, Lexus, Aleksandra Kaczkowska, Radikal Irie, Włodek Kleszcz, Hubert Augustyniak, Wojtek Apel, a więc dotychczasowe wizytówki radia.

„Wnioskuję, że my jako banda prymitywów produkowaliśmy program dla takich samych popaprańców” – mówi rozgoryczony Wątły.

Selekcją nowej ekipy i formatowaniem ramówki na wniosek Jacka Sobali, zajęła się sekretarz anteny Bożena Sarnowska.

„Pani sekretarz nie posiada jakiejkolwiek wiedzy w aspekcie formatowania radia. Traf chciał, że wśród nowej ekipy nie znalazła się żadna z osób, które do tej pory kojarzone były z byłym szefem Kamilem Dąbrową. Przypadek czy celowe działanie mające na celu wyeliminowanie stronników byłego dyrektora? No cóż... dumnie powiem, że i ja się do nich zaliczam. Wolę być kojarzony z Dąbrową niż z Panią sekretarz” – mówi dalej.

Jak powiedział na spotkaniu z ludźmi radia Jacek Sobala „jeśli jednak misja Bożeny Sarnowskiej nie powiedzie się, poniesie ona wszelkie konsekwencje”.

Przeciwko decyzjom władz protestują słuchacze. Wystosowali oni specjalny list, pod którym podpisało się około 1000 osób. Nie zgadzają się z decyzją usunięcia z ramówki niektórych audycji autorskich (z anteny zdjęto program „Masala” Maxa Cegielskiego), a także muzyczne pasmo „Mocne Nocne”.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)