Bił rodziców, bo po wódce dostawał "małpiego rozumu"
Po wódce dostaję małpiego rozumu – takie wyjaśnienie organom ścigania złożył 34–letni mieszkaniec jednej z podchrzanowskich wsi. Mężczyzna znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoimi sędziwymi rodzicami.
06.06.2007 | aktual.: 06.06.2007 07:56
Gehenna starszych ludzi trwała od dawna. Syn po pijanemu dręczył ich, szantażował, bił, a nawet groził, że zabije. Mieszkał z rodzicami, więc takie sytuacje były na porządku dziennym.
Po kilku latach skończyła się cierpliwość starszych ludzi. Z początkiem roku zaczęli systematycznie informować stróżów prawa o wyczynach syna. Niestety, od pierwszego zgłoszenia do ostatecznego schwytania sprawcy minęło wiele tygodni. Za każdym razem, gdy rodzice dzwonili na policję, mężczyzna uciekał z domu. W końcu udało się go zatrzymać. Ku zdumieniu prokuratorów, przyznał się do zarzuconych mu czynów. Potwierdził, że wpływ na jego agresywne zachowanie ma alkohol.
Za znęcanie się nad rodzicami grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.