Bijatyka przed dyskoteką w Berlinie. 11 osób rannych

Jak informuje portal niemieckiego dziennika "Bild", bijatyka przez dyskoteką na Warschauer Platz wybuchła ok. godz. 4.30 rano. Rozpoczęła ją sprzeczka między 18-latkiem a nieznanym mężczyzną, który najpierw uderzył chłopaka, a następnie go kopnął.

Scena ta rozgrywała się na oczach 40-60 świadków. Kilku z nich postanowiło przyjść z pomocą 18-latkowi. Inni najwyraźniej stanęli w obronie nieznanego mężczyzny. Wkrótce rozgorzała bitwa na pięści, w której brało udział ok. 20 osób.

Sytuację, jak informuje "Bild", próbował opanować bramkarz z sąsiedniego klubu "Matrix". Użył gazu pieprzowego, by spacyfikować awanturników.

Jednak dopiero policji, która pojawiła się wkrótce na miejscu, udało się zakończyć bijatykę. Wielu jej uczestników i świadków odniosło obrażenia. Media informowały początkowo o 17 poszkodowanych osobach. Ostatecznie okazało się jednak, że jest ich 11.

Większości poszkodowanych - ośmiu osobom w wieku od 17 do 22 lat - udzielono pomocy na miejscu. Miały podrażnione oczy i problemy z oddychaniem z powodu użytego przez ochroniarza gazu pieprzowego.

Inny z uczestników bijatyki, 19-latek, otrzymał w szpitalu pomoc ambulatoryjną.

Do szpitala trafił także 18-latek zaatakowany przez nieznanego mężczyznę. Chłopak ma złamany nos. Przewieziono tam także 18-letnią dziewczynę z podpuchniętym okiem, która ponoć została uderzona przez jednego z uczestników bójki.

Policja zabrała dane osobowe uczestników bijatyki i wszczęła dochodzenie w sprawie niebezpiecznego uszkodzenia ciała. Już wiadomo, że problemy mieć będzie bramkarz, który użył gazu pieprzowego.

Źródło: bild.de