PolskaBielan: udane spotkanie szefa PiS z Williamem Hague'em

Bielan: udane spotkanie szefa PiS z Williamem Hague'em

Rzecznik PiS i eurodeputowany tej partii Adam Bielan jako udane ocenił spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z szefem dyplomacji w brytyjskim konserwatywnym gabinecie cieni Williamem Hague'em, poświęcone inicjatywie powołania nowej frakcji w Parlamencie Europejskim. Przebywającemu w Warszawie Hague'owi towarzyszył lider brytyjskich konserwatystów w PE Timothy Kirkhope.

28.03.2006 | aktual.: 28.03.2006 20:10

Bielan nie chciał mówić o konkretnych ustaleniach w sprawie utworzenia nowej frakcji w PE. Obecnie konserwatyści brytyjscy w PE są zrzeszeni w największej chadeckiej frakcji w Parlamencie Europejskim (EPP-ED), a posłowie PiS zasiadają w najmniejszej, 30- osobowej frakcji Unia na rzecz Europy Narodów (UEN).

Myślimy o stworzeniu frakcji i jesteśmy po tym spotkaniu zadowoleni, ale co się wydarzy w najbliższych miesiącach w PE, trudno mi przewidywać. Myślę, że wszystkie ewentualne zmiany w organizacji PE powinny się dokonać do końca tego roku; czy tak się stanie - zobaczymy - powiedział Bielan.

Według niego, to, czy torysi wyjdą z EPL-ED, czy nie, okaże się w ciągu kilku miesięcy.

Politycy rozmawiali również o współpracy obu partii. Mamy dobre relacje z brytyjską Partią Konserwatywną od lat. Myślę, że pod kierownictwem obecnego lidera torysów Davida Camerona relacje będą jeszcze ściślejsze - zaznaczył. Dodał, że J.Kaczyński zaprosił Camerona do Polski, a sam otrzymał zaproszenie do Londynu.

Wcześniej z Hague'em spotkali się też premier Kazimierz Marcinkiewicz i marszałek Sejmu Marek Jurek.

Jurek podkreślił, że jego rozmowa z Hague'em dotyczyła przede wszystkim polityki międzynarodowej. Rozmawialiśmy o potrzebie nowej solidarności w Unii Europejskiej i o polityce UE w świecie, w stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział.

Według niego, poglądy Partii Konserwatywnej z poglądami PiS są "bardzo zbieżne".

Mamy generalnie tę samą koncepcję Europy - jako Europy państw wstrzymującej się od ingerencji np. w samodzielność ekonomiczną, planowania rozwoju państw Europy Środkowej, co często było w ostatnich latach widać np. w pomysłach tzw. harmonizacji, czyli tak naprawdę kontroli wysokości podatków z zewnątrz - zaznaczył Jurek.

W jego opinii, to podobieństwo poglądów dotyczy też przekonania o potrzebie rozszerzenia UE o Ukrainę. Teraz jednak musimy czekać na to, jaki rząd wyłoni się po wyborach parlamentarnych na Ukrainie - powiedział marszałek Sejmu. W poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział dziennikarzom, że jego partia jest "bardzo życzliwie nastawiona" wobec inicjatywy powołania nowej frakcji w Parlamencie Europejskim. W jej skład - poza PiS - mieliby wejść także brytyjscy konserwatyści i europosłowie czeskiej partii ODS.

Jak wynika z dotychczasowych rozmów w PE nt. utworzenia nowej frakcji, najwięcej członków pochodziłoby właśnie z brytyjskiej Partii Konserwatywnej (27 posłów). David Cameron obiecał to swoim wyborcom, podkreślając różnicę dzielącą jego partię od niemieckiej CDU Angeli Merkel czy francuskiej UMP Jacques'a Chiraca, którzy też są w EPP-ED.

W lutym w wewnętrznym głosowaniu torysów w PE tylko siedmiu posłów opowiedziało się za wyjściem z EPP-ED, a reszta, czyli 20, wolała pozostać.

O tym, że konserwatyści brytyjscy zrzeszeni we frakcji EPP-ED nie wyjdą z tej formacji, zapewniał w sobotę w Kaliszu eurodeputowany z frakcji chadeków, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Saryusz-Wolski.

W lutym w PE nt. nowej frakcji Hague rozmawiał także z przedstawicielami czeskiej prawicowej partii ODS. W kuluarach PE mówi się jednak, że jeśli ODS wygra czerwcowe wybory w swoim kraju, nie wyjdzie z frakcji chadeckiej, która obecnie zrzesza jej przedstawicieli w PE. Nie będzie chciała bowiem psuć sobie stosunków z Angelą Merkel i kanclerzem Austrii Wolfgangiem Schuesselem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)