Biegły zbada notatkę dotyczącą uprowadzenia ks. Popiełuszki
Instytut Pamięci Narodowej powołał biegłego archiwistę do zbadania ujawnionej przez prof. Andrzeja Paczkowskiego kserokopii notatki Wiesława Górnickiego z narady w Urzędzie Rady Ministrów 25 października 1984 r., w której jest mowa o "odpowiedzialności politycznej i osobistej" sekretarza KC PZPR gen. Mirosława Milewskiego za uprowadzenie ks. Jerzego Popiełuszki.
Po otrzymaniu kserokopii notatki podjęte zostały natychmiast czynności procesowe zmierzające do wszechstronnej analizy tekstu tego zapisu. Powołany został w tym celu biegły z zakresu badań archiwalnych - powiedział prokurator Andrzej Witkowski z lubelskiego IPN, który kieruje śledztwem w sprawie sprawstwa kierowniczego zabójstwa ks. Popiełuszki.
We wtorek prof. Paczkowski ujawnił treść notatki z narady w URM, w której uczestniczyli ówczesny premier gen. Wojciech Jaruzelski, szef URM gen. Michał Janiszewski, płk Bogusław Kołodziejczak i Wiesław Górnicki, który miał wtedy stopień majora i był doradcą Jaruzelskiego. Uczestnicy spotkania mieli zgodnie wypowiadać się, że to Milewski ponosi "polityczną i osobistą odpowiedzialność" za uprowadzenie duchownego - uczestnicy tego spotkania mieli jeszcze nie wiedzieć, że ksiądz nie żyje. Notatkę sporządził nieżyjący już Górnicki.
IPN nie wie jeszcze, gdzie znajduje się oryginał tego dokumentu, bo Paczkowski przekazał IPN tylko kopię, którą sam posiadał. W wypowiedziach publicznych ujawnił jedynie, że notatka jest "w rękach prywatnych" i że zna ją "od kilku lat". Dodawał, że zastrzegano, iż notatka może być ujawniona po 2010 r. On jednak zdecydował się upublicznić treść zapisków, z uwagi na 20. rocznicę śmierci ks. Popiełuszki.
Badanie autentyczności dokumentu może nastąpić dopiero po otrzymaniu jego oryginału, o który wystąpiłem do prof. Paczkowskiego - powiedział Witkowski. Paczkowski jak dotąd nie wyjawił IPN, gdzie przechowywany jest oryginał notatki.
Prokurator Witkowski zapowiedział, że niebawem nastąpią przesłuchania świadków związane z ujawnieniem notatki Górnickiego. W związku z tą notatką zostaną przesłuchane osoby, które w jej treści zostały wymienione, te które żyją. Być może także inni świadkowie, jeśli wyłoni się taka potrzeba - powiedział Witkowski.
Jego zdaniem, dopiero po przeprowadzeniu zaplanowanych czynności procesowych będzie można mówić o znaczeniu ujawnionego dokumentu dla prowadzonego śledztwa.
Sama treść dokumentu nie jest jeszcze materiałem upoważniającym do stwierdzenia, jak dalece sięga jego znaczenie w tym postępowaniu i na ile może się przyczynić do ustalenia pełnej prawdy o osobach, które inspirowały oraz które kierowały uprowadzeniem i zabójstwem ks. Popiełuszki - zaznaczył Witkowski.