Biegli zeznają w procesie psychologa oskarżonego o pedofilię
Przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa
rozpoczęła się kolejna tajna rozprawa w procesie znanego
psychologa Andrzeja S., oskarżonego o pedofilię. Zeznawać będą
biegli psychologowie i psychiatra.
15.02.2006 | aktual.: 15.02.2006 11:24
Sąd zapozna się też z zapisem wideo z przesłuchań dzieci, które według prokuratury miał skrzywdzić Andrzej S. Biegli specjaliści od psychologii i psychiatrii dziecięcej wyrażą swą opinię o tych przesłuchaniach. Sąd zmuszony jest posiłkować się zapisem wideo ze względu na dobro dzieci - według prawa mogą być one przesłuchiwane tylko jeden raz.
Znany psycholog jest oskarżony o "doprowadzenie nieletnich poniżej lat 15 do poddania się innym czynnościom seksualnym" oraz udostępnianie im "treści pornograficznych". Odpowiada też za utrwalanie pornografii dziecięcej na różnych nośnikach i rozpowszechnianie jej m.in. w Internecie. Za zarzucone czyny grozi mu do 10 lat więzienia.
W grudniu 2005 r. mokotowska policja wszczęła formalnie nowe śledztwo w sprawie psychologa. Jego podstawą są zeznania jednej z kobiet w czasie procesu Andrzeja S. Kobieta, mieszkająca obecnie poza Polską, miała rozpoznać swe dziecko na jednym ze zdjęć znalezionych u psychologa.
Latem 2004 r. na śmietniku niedaleko mieszkania Andrzeja S. na warszawskim Mokotowie policjanci znaleźli kilkaset zdjęć dzieci. Fotografie uznano za pornograficzne. Ten trop zaprowadził śledczych do psychologa. W jego mieszkaniu znaleziono kolejne zdjęcia i płyty CD z dziecięcą pornografią. Zdjęć miało być kilka tysięcy.
Proces Andrzeja S. od początku toczy się za zamkniętymi drzwiami. Wnioskowała o to prokuratura, aby - podobnie jak w innych tego typu przypadkach - chronić dobro pokrzywdzonych dzieci.