Szczere wyznanie Bidena. Żałuje swojej decyzji
Joe Biden żałuje wycofania się z wyborów prezydenckich w USA - twierdzą źródła, na które powołuje się "The Washington Post". Biden ma być przekonany, że w listopadowych wyborach wygrałby rywalizację z Donaldem Trumpem.
Z udziału w listopadowych wyborach Biden zrezygnował pod koniec lipca, po klęsce w debacie z Trumpem oraz licznych naciskach płynących z własnego środowiska. Nową kandydatką Partii Demokratycznej została Kamala Harris, która ostatecznie przegrała z Trumpem.
Teraz Biden ma żałować swojej decyzji. Ustępujący prezydent ocenił z perspektywy czasu, że miał realne szanse na reelekcję.
Jednocześnie - według "The Washington Post" - Biden przyznaje, że mógł popełnić błędy, które doprowadziły do spadków jego notowań na rzecz Trumpa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: koszmarny wypadek w Moskwie. Autobus zderzył się z wozem strażackim
Harris mogła wygrać? Obwiniają Bidena
Tymczasem w powyborczej debacie na temat przyczyn porażki Kamali Harris pojawiają się głosy, że miała ona zbyt mało czasu na zorganizowanie efektywnej kampanii wyborczej. Jej zwolennicy częściowo obwiniają o to Bidena, który decydując się na walkę o reelekcję, złamał obietnicę złożoną jeszcze w 2020 roku.
- Biden złożył obietnicę, że będzie tymczasowym prezydentem i w efekcie będzie miał jedną kadencję, zanim przekaże ją kolejnemu pokoleniu. Myślę, że jego ponowny start w wyborach złamał tę koncepcję - powiedział w rozmowie z "The Washington Post" senator Demokratów Richard Blumenthal.
Przeczytaj też:
Źródło: Interia/The Washington Post