Biden się wycofał. W sieci lawina komentarzy
Joe Biden zrezygnował z kandydowania na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Przywódca USA poinformował o tym w serwisie X. W sieci pojawiają się kolejne komentarze.
O tym, że rezygnuje z wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych, Joe Biden poinformował w serwisie X.
"Pełnienie funkcji waszego prezydenta było dla mnie największym zaszczytem w życiu. I chociaż moim zamiarem było ubieganie się o reelekcję, uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju leży, abym ustąpił i skupił się wyłącznie na wypełnianiu moich obowiązków jako prezydenta przez pozostały okres mojej kadencji" - oświadczył Joe Biden w oświadczeniu opublikowanym na portalu X.
W swoim oświadczeniu Joe Biden podkreślił, że Ameryka przez ostatnie trzy i pół roku poczyniła ogromne postępy jako naród.
Biden rezygnuje. W sieci lawina komentarzy
"To decyzja godna prawdziwego męża stanu" - napisał Dariusz Joński, poseł do PE.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Politolog Agnieszka Legucka podkreśla, dlaczego należy docenić trudną decyzję Bidena.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zdaniem Tomasza Treli z Lewicy, prezydentura Joe Bidena "przejdzie do historii, jako czas walki o demokrację i wolność".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Europoseł PO Marcin Kierwiński napisał, że "na taką decyzję stać tylko największych polityków".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wymowny wpis zamieściła amerykańska Pierwsza Dama, Jill Biden.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W innym tonie tę decyzję skomentował poseł PiS Dariusz Matecki:
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Podobną formę wypowiedzi zaprezentował Sławomir Mentzen z Konfederacji.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Do polskiej polityki nawiązał też Rafał Bochenek, poseł PiS.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zadowolenia nie krył były prezes Orlenu Daniel Obajtek, dając do zrozumienia, że popiera Donalda Trumpa.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Kto zastąpi Joe Bidena?
Reuters komentuje, że Joe Biden "rezygnując z ubiegania się o reelekcję, utorował drogę wiceprezydent Kamali Harris, która jako pierwsza czarnoskóra kobieta w historii kraju wystartuje w wyborach".
Od czasu debaty 27 czerwca z republikańskim kandydatem na prezydenta Donaldem Trumpem, w której Biden wypadł źle, wielu Demokratów prywatnie i otwarcie prosiło Kamalę Harris, by zastąpiła go jako kandydatka, gdyż ma większe szanse na pokonanie Trumpa.
Te informacje potwierdziła sama Harris. W komunikacie zaznaczyła, że jest "zaszczycona tym, że ma poparcie prezydenta" i teraz zamierza zapracować na nominację Partii Demokratycznej.
"Do wyborów pozostało 107 dni. Razem będziemy walczyć. I razem zwyciężymy" - czytamy w oświadczeniu Harris, które pojawiło się na stronie sztabu wyborczego, a nie za pośrednictwem Białego Domu.
"Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by zjednoczyć Partię Demokratyczną i nasz kraj, by pokonać Donalda Trumpa" - zaznaczyła Harris.
Źródło: X/WP