Wszystko jasne. Biden wskazał, kto go zastąpi
- Chcę przekazać moje wsparcie Kamali Harris. Chcę, aby to ona była kandydatką naszej partii w wyborach prezydenckich - napisał w serwisie X Joe Biden. Wcześniej amerykański przywódca poinformował, że wycofuje się z wyścigu o fotel prezydenta USA. O swoim poparciu kandydatury Harris zapewnił były przywódca Bill Clinton.
"Drodzy Demokraci, chce przekazać całe swoje poparcie dla Kamali Harris, jako kandydatki naszej partii w wyborach prezydenckich" - napisał w serwisie X Joe Biden.
"To czas, żeby się zjednoczyć i pokonać Trumpa. Zróbmy to" - zaapelował Biden.
Clintonowie popierają Harris
O swoim poparciu dla Kamali Harris, jako kandydatki Partii Demokratycznej, zapewnił też były prezydent Bill Clinton i była sekretarz stanu Hillary Clinton.
"Zrobimy wszystko, aby ją wspierać. Przyszłość Ameryki od tego zależy" - czytamy we wpisie.
Zwrot w kampanii w USA. Joe Biden rezygnuje
Prezydent USA ogłosił swoją decyzję w oświadczeniu opublikowanym w niedzielę wieczorem polskiego czasu na portalu X.
"Pełnienie funkcji waszego prezydenta było dla mnie największym zaszczytem w życiu. I chociaż moim zamiarem było ubieganie się o reelekcję, uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju leży, abym ustąpił i skupił się wyłącznie na wypełnianiu moich obowiązków jako prezydenta przez pozostały okres mojej kadencji" - oświadczył Joe Biden w oświadczeniu opublikowanym na portalu X.
Joe Biden zapowiedział wystąpienie do narodu, w którym uzasadni swoją decyzję oraz zadeklarował, iż do końca kadencji będzie wypełniał swoje obowiązki.
W swoim oświadczeniu Joe Biden podkreślił, że Ameryka przez ostatnie trzy i pół roku poczyniła ogromne postępy jako naród.
Przecieki o rezygnacji
Liderzy Demokratów już kilka dni temu nieoficjalnie przekonywali, że Joe Biden ma zrezygnować z ubiegania się o reelekcję już w ten weekend. Miało mieć to związek z ogromną presją, która w ostatnich dniach "stała się nie do zniesienia" - podawał amerykański portal Axios.
Źródło: WP