Media w USA: Biden zrezygnuje już w ten weekend z kandydowania
Liderzy Demokratów mają nieoficjalnie przekonywać, że Joe Biden ma zrezygnować z ubiegania się o reelekcję już w ten weekend. Ma mieć to związek z ogromną presją, która w ostatnich dniach "stała się nie do zniesienia" - podaje amerykański portal Axios.
18.07.2024 | aktual.: 18.07.2024 18:58
Joe Biden przebywa obecnie w izolacji z powodu pozytywnego testu na COVID-19, o czym sam poinformował w mediach społecznościowych. Zakażenie nie ma jednak wpływu na nieustające naciski ze strony czołowych przedstawicieli Demokratów, którzy mają się domagać rezygnacji prezydenta z wyścigu o reelekcję.
Portal informacyjny Aixos podaje w środę, że Biden ma oficjalnie wycofać się z wyborów w ten weekend. Informatorzy portalu przekonują, że "rosnąca w ciągu ostatnich dni presja na Bidena, ma doprowadzić go do rezygnacji z ubiegania się o reelekcję, już w ten weekend".
"Publicznie pozostaje przyparty do muru. Ale prywatnie pogodził się z rosnącą presją, słabymi sondażami i niemożliwą do utrzymania kontrolą, która uniemożliwia mu kontynuowanie kampanii" - twierdzą źródła portalu, wśród których są prominentni Demokraci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Informatorzy zaznaczają również, że "czołowi politycy jego partii, jego przyjaciele i kluczowi darczyńcy uważają, że nie może wygrać, nie jest w stanie zmienić publicznego postrzegania jego wieku i bystrości umysłu ani nie jest w stanie zapewnić sobie większości w Kongresie" - dodaje amerykański portal Aixos, który został założony w 2016 roku, przez dziennikarzy związanych wcześniej z portalem Politico.
- Jego wybór polega na tym, czy chce być jednym z bohaterów historii, czy mieć pewność, że nigdy nie będzie biblioteki prezydenckiej Bidena - powiedział portalowi jeden z bliskich przyjaciół prezydenta. - Modlę się, żeby postąpił właściwie. Zmierza w tym kierunku - podkreślił.
Kluczowa debata z Trumpem
Wątpliwości związane z wiekiem i stanem zdrowia Bidena pojawiały się już wcześniej. Wzmogły się one jednak dopiero w następstwie zorganizowanej przez CNN debaty między obecnym prezydentem a Donaldem Trumpem.
Podczas niej uwydatniły się problemy Bidena, który - mimo, że merytorycznie wypadł lepiej do Trumpa - przegrał wizerunkowo. Sprawiał wrażenie zagubionego i uciekały mu myśli.
Sam Biden przyznał potem, że podczas debaty był "chory" i jego stan zdrowia wpłynął na jego dyspozycję tego dnia. Jednocześnie prezydent podkreślił, że jeśli zajdzie taka potrzeba, podda się badaniom neurologicznym.
Portal Axios donosi również, że Biden spotkał się z liderami Demokratów. "Prezydent powiedział obu liderom, że jest kandydatem partii, planuje wygrać i nie może się doczekać współpracy z nimi obojgiem, aby przeforsować swój program 100 dni na rzecz pomocy pracującym rodzinom" - przekazał portalowi Biały Dom.