Media w USA: Biden zrezygnuje już w ten weekend z kandydowania
Liderzy Demokratów mają nieoficjalnie przekonywać, że Joe Biden ma zrezygnować z ubiegania się o reelekcję już w ten weekend. Ma mieć to związek z ogromną presją, która w ostatnich dniach "stała się nie do zniesienia" - podaje amerykański portal Axios.
Joe Biden przebywa obecnie w izolacji z powodu pozytywnego testu na COVID-19, o czym sam poinformował w mediach społecznościowych. Zakażenie nie ma jednak wpływu na nieustające naciski ze strony czołowych przedstawicieli Demokratów, którzy mają się domagać rezygnacji prezydenta z wyścigu o reelekcję.
Portal informacyjny Aixos podaje w środę, że Biden ma oficjalnie wycofać się z wyborów w ten weekend. Informatorzy portalu przekonują, że "rosnąca w ciągu ostatnich dni presja na Bidena, ma doprowadzić go do rezygnacji z ubiegania się o reelekcję, już w ten weekend".
"Publicznie pozostaje przyparty do muru. Ale prywatnie pogodził się z rosnącą presją, słabymi sondażami i niemożliwą do utrzymania kontrolą, która uniemożliwia mu kontynuowanie kampanii" - twierdzą źródła portalu, wśród których są prominentni Demokraci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biden powinien zrezygnować? Miller nie ma wątpliwości
Informatorzy zaznaczają również, że "czołowi politycy jego partii, jego przyjaciele i kluczowi darczyńcy uważają, że nie może wygrać, nie jest w stanie zmienić publicznego postrzegania jego wieku i bystrości umysłu ani nie jest w stanie zapewnić sobie większości w Kongresie" - dodaje amerykański portal Aixos, który został założony w 2016 roku, przez dziennikarzy związanych wcześniej z portalem Politico.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Jego wybór polega na tym, czy chce być jednym z bohaterów historii, czy mieć pewność, że nigdy nie będzie biblioteki prezydenckiej Bidena - powiedział portalowi jeden z bliskich przyjaciół prezydenta. - Modlę się, żeby postąpił właściwie. Zmierza w tym kierunku - podkreślił.
Kluczowa debata z Trumpem
Wątpliwości związane z wiekiem i stanem zdrowia Bidena pojawiały się już wcześniej. Wzmogły się one jednak dopiero w następstwie zorganizowanej przez CNN debaty między obecnym prezydentem a Donaldem Trumpem.
Podczas niej uwydatniły się problemy Bidena, który - mimo, że merytorycznie wypadł lepiej do Trumpa - przegrał wizerunkowo. Sprawiał wrażenie zagubionego i uciekały mu myśli.
Sam Biden przyznał potem, że podczas debaty był "chory" i jego stan zdrowia wpłynął na jego dyspozycję tego dnia. Jednocześnie prezydent podkreślił, że jeśli zajdzie taka potrzeba, podda się badaniom neurologicznym.
Portal Axios donosi również, że Biden spotkał się z liderami Demokratów. "Prezydent powiedział obu liderom, że jest kandydatem partii, planuje wygrać i nie może się doczekać współpracy z nimi obojgiem, aby przeforsować swój program 100 dni na rzecz pomocy pracującym rodzinom" - przekazał portalowi Biały Dom.