Są wyniki. Polacy wskazali lepszego dla nas kandydata na prezydenta USA
Joe Biden czy Donald Trump? Kto byłby lepszym prezydentem Stanów Zjednoczonych z punktu widzenia Polski? Najwięcej osób wskazuje obecnego prezydenta - wynika z sondażu. Różnice widać wśród kobiet i mężczyzn.
Zdaniem 40,8 proc. respondentów sondażu dla portalu rp.pl, korzystniejszą sytuacją z punktu widzenia Polski byłaby wygrana w wyborach w USA Joe Bidena. 26,2 proc. wskazało na jego przeciwnika Donalda Trumpa. 17,7 proc. osób stwierdziło, że nie ma zdania, a 15,3 proc. badanych uznało, że z perspektywy Polski nie ma to znaczenia.
Wśród kobiet rośnie poparcie dla Joe Bidena, jako kandydata korzystniejszego dla Polski. Wskazało na niego 43,1 proc. respondentek, kiedy Donalda Trumpa wybrało 19,2 proc. kobiet. Wśród mężczyzn trend się odwraca, ale wciąż przeważa Joe Biden z 38,1 proc. odpowiedzi. Donald Trump dostał zaś 34,2 proc. wskazań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biden powinien zrezygnować? "Nie ma kogo podstawić"
Trump oskarża i kpi z Demokratów. Biden się nie poddaje
Krajowy Komitet Demokratyczny poinformował w sobotę, że partia planuje formalnie nominować Joe Bidena jako swojego kandydata na prezydenta podczas wirtualnego głosowania na początku sierpnia. Biden zdobył w prawyborach demokratycznych poparcie 99 proc. delegatów. Jak dotąd ponad 35 członków Kongresu wezwało go do rezygnacji z kandydowania. Aktualny prezydent USA ignoruje jednak ich apele i po kwarantannie w rezultacie zakażenia COVID-em ma wznowić w przyszłym tygodniu kampanię wyborczą.
Na swym pierwszym wiecu po zamachu na jego życie były prezydent Donald Trump oświadczył w sobotę, że "przyjął kulę za demokrację". Na wiecu, który odbył się w Grand Rapids, w stanie Michigan, jednym z kluczowych stanów "wahających się", w którym raz zwyciężają demokraci, a raz republikanie, Trump nie szczędził rywalom uszczypliwych uwag.
- Oni mają wiele problemów. Po pierwsze, nie wiedzą kto jest ich kandydatem - powiedział, wywołując aplauz zebranych. - Ten gość (Joe Biden) idzie i zbiera głosy, a oni chcą to teraz zaprzepaścić - dodał.
- A poza tym wciąż powtarzają: "On (Trump) jest zagrożeniem dla demokracji". A ja mówię: "Co do diabła zrobiłem dla demokracji? W ubiegłym tygodniu przyjąłem kulę za demokrację" - powiedział kandydat republikanów.
Czytaj także:
Źródło: rp.pl, PAP