Jak poinformował rzecznik prasowy komendy miejskiej straży pożarnej w Białymstoku Paweł Ostrowski, ogień wybuchł w jednym z lokali na drugim piętrze, gdzie znajdował się prawdopodobnie komis sprzętu elektronicznego i rtv.
Ogień udało się ugasić, zanim się rozprzestrzenił na sąsiednie lokale. W całym budynku było jednak pełno dymu, pokryte sadzą są ściany na tym piętrze.
Pracownicy kilkudziesięciu sklepów i lokali znajdujących się w budynku sami go opuścili, strażacy ewakuowali jedną osobę. Przyczyna pożaru i straty materialne nie są na razie znane.