To druga próba przyznania w Białymstoku pomocy finansowej rodzinom, w których urodziło się dziecko. Pierwsze rozwiązanie (chodziło o tysiąc złotych pomocy każdej rodzinie, której w 2005 roku urodziło się dziecko) zostało uznane przez prawników wojewody podlaskiego za niezgodne z prawem. Ocenili oni bowiem, iż Rada nie miała do tego stosownej podstawy prawnej.
Radni chcieli wypłacać po tysiąc złotych na każde nowo narodzone dziecko. Powoływali się przy tym na ustawę o samorządzie gminnym i tam znaleźli podstawę prawną do ustanowienia takiego dodatku. Prawnicy wojewody zaznaczyli jednak, że taka podstawa prawna znajdzie się w nowelizowanej właśnie ustawie o świadczeniach rodzinnych. Jest tam bowiem nowy zapis o tym, że rada gminy może podnieść kwotę dodatków do zasiłku rodzinnego, a więc i dodatku z tytułu urodzenia dziecka. To podwyższenie gmina sama miałaby sfinansować.
Rada odwołała się od tego rozstrzygnięcia i skierowała sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Dokumenty dopiero tam wpłynęły, terminu rozpatrzenia zażalenia na razie nie ma.
Nie czekając na to rozstrzygnięcie administracyjne, grupa radnych przygotowała projekt nowej uchwały "becikowej", i w oparciu o przepisy obowiązującej obecnie ustawy o świadczeniach rodzinnych chce dopłacać pieniądze z tytułu urodzenia dziecka tym matkom, którym - po przedstawieniu stosownych dokumentów o trudnej sytuacji finansowej - przysługuje zasiłek rodzinny.
Dopłaty ma finansować budżet gminy i ustawa na to zezwala. Jak uzasadnili wnioskodawcy, uchwały o takiej treści funkcjonują już w kilku innych miastach, "a więc praktyka potwierdziła dopuszczalność udzielenia wsparcia w proponowanej formie".
Podczas poniedziałkowej sesji radni prawie jednogłośnie taki pomysł przegłosowali. Teraz uchwała trafi do prawników wojewody, który w trybie nadzoru oceni ją pod względem zgodności z prawem.
"Becikowe" zostało uchwalone przez radnych w kilku miastach w Polsce, m.in. w Lublinie, Olsztynie, Warszawie. W stolicy jednak uchwała została zakwestionowana przez wojewodę, który uniemożliwił przyznawanie matkom 1500 zł zapomogi.
