Wybuch gazu w Białymstoku. Śledztwo w prokuraturze okręgowej
Białystok. W wyniku wybuchu gazu w poniedziałek doszło do śmierci czterech osób. Jedną z prawdopodobnych wersji wydarzeń jest tzw. samobójstwo rozszerzone. Śledztwo przejmie miejscowa prokuratura okręgowa.
Do wybuchu gazu doszło w poniedziałek. Najpierw podano informację, że w wyniku eksplozji zmarły cztery osoby. To ojciec, matka, ich 10-letnia córka i babcia. Później okazało się, że przyczyna śmierci trzech osób mogła być inna. Wiele wskazuje na tzw. rozszerzone samobójstwo.
Według wstępnych ustaleń mężczyzna miał zabić trzy kobiety, a następnie popełnić samobójstwo, doprowadzając do wybuchu gazu. Rodzina miała założoną niebieską kartę. To procedura dotycząca rodzin, w których wykryto przypadki przemocy domowej.
Co więcej, mężczyzna po założeniu karty, w maju tego roku miał zniknąć na kilka miesięcy. Pojawił się dopiero chwilę przed wybuchem gazu.
Według wstępnych oględzin straży pożarnej konstrukcja domu została naruszona. Jednak inspektor nadzoru budowlanego wydał zgodę na prowadzenie dalszych czynności. Te ma prowadzić prokuratura okręgowa w Białymstoku.
Dotychczasowe ustalenia są wstępne i mogą ulec zmianie.