Biały Dom bije na alarm. Rosjanie mogą ruszyć na Charków

Rosjanie w nocy z czwartku na piątek rozpoczęli ofensywę na obwód charkowski, co potwierdził prezydent Zełenski. Trwa ewakuacja mieszkańców przygranicznych miejscowości. Biały Dom alarmuje, że "Rosjanie mogą szykować się do bezpośredniego ataku" na Charków. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby przyznał, że USA koordynują z Ukrainą obronę przed ofensywą.

Biały Dom bije na alarm. Rosjanie mogą ruszyć na Charków
Biały Dom bije na alarm. Rosjanie mogą ruszyć na Charków
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Mateusz Czmiel

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby, w piątek wyraził swoje obawy dotyczące rosnącej intensywności rosyjskiej ofensywy w okolicach Charkowa. Zasugerował, że Rosjanie mogą przygotowywać się do bezpośredniego ataku na to miasto. Podkreślił również, że Stany Zjednoczone są w stałym kontakcie z Ukrainą, koordynując działania obronne przeciwko tej ofensywie.

Ofensywa będzie się nasilać

Podczas internetowego briefingu prasowego, Kirby wyraził przekonanie, że rosyjska ofensywa na północnym wschodzie Ukrainy będzie się nasilać. Przewiduje, że może to prowadzić do przejęcia przez Rosję pewnych obszarów terytorium. Mimo to wyraził pewność co do zdolności Ukrainy do odparcia ataku i nie spodziewa się żadnego znacznego przełomu na linii frontu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kirby ocenił, że Rosja dąży do stworzenia "płytkiej strefy buforowej", która umożliwi jej intensywniejsze ostrzeliwanie Charkowa. Przypomniał, że Rosja wycofała się spod Charkowa już w 2022 roku, skupiając swoje siły na wschodzie kraju.

- Obserwując te działania, nie można nie dostrzec, że są one niepokojące i intrygujące. Musimy założyć, że takie działania nie są podejmowane bez planowania większego ataku bezpośrednio na miasto - powiedział Kirby.

Broń wciąż nie trafiła do Ukrainy

Rzecznik podkreślił, że Stany Zjednoczone są w ścisłej koordynacji z Ukrainą, a Pentagon "robi wszystko, co w jego mocy", aby dostarczyć potrzebny sprzęt na czas. W piątek administracja USA ogłosiła nowy pakiet uzbrojenia wart 400 milionów dolarów, który obejmuje między innymi amunicję do systemów obrony powietrznej Patriot i NASAMS, amunicję artyleryjską, wozy Bradley, M113 i MRAP oraz dodatkowe wyrzutnie HIMARS.

Kirby przyznał, że cały sprzęt z poprzedniego pakietu wartego 1 miliard dolarów, jeszcze nie dotarł na Ukrainę.

- Mimo to, mogę zapewnić, że Ukraina już otrzymała dużą część sprzętu z pierwszego pakietu. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby dostarczyć im resztę sprzętu jak najszybciej, aby mogli skuteczniej bronić się wokół Charkowa i bardziej na południowy wschód, wokół Doniecka i Ługańska, gdzie Rosjanie również poczynili pewne postępy w ostatnich tygodniach - dodał Kirby.

Trwa ewakuacja

- Mieszkańcy mówią, że nigdy nie widzieli czegoś takiego, takiego ostrzału - powiedział wcześniej szef władz hromady wołczańskiej Tamaz Hambaraszwili. Dodał, że obecnie trwa masowa ewakuacja, która ma związek z rozpoczęciem rosyjskiej ofensywy w obwodzie charkowskim. Wojska rosyjskie wkroczyły na teren obwodu charkowskiego od strony miasta Wołczańsk. Trwają ciężkie walki.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiebiały domcharków
Wybrane dla Ciebie