Białoruskie służby niszczą zaporę na granicy. Wciąż dowożą migrantów

Straż Graniczna informuje, że białoruskie służby specjalistycznymi narzędziami uszkadzają zabezpieczenia na granicy. Potwierdzają to również relacje zatrzymanych po polskiej stronie migrantów. - Przywieźli na granicę, kazali nam się odwrócić, a potem cięli przejście - mówią.

Według rzeczniczki SG liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej spadła ostatnio dziesięciokrotnie
Według rzeczniczki SG liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej spadła ostatnio dziesięciokrotnie
Źródło zdjęć: © PAP | Artur Reszko
Sara Bounaoui

- Jak wynika z relacji zatrzymanych po polskiej stronie migrantów, białoruscy funkcjonariusze już nie tylko podwożą migrantów pod granicę, ale także próbują dla nich forsować zabezpieczenia - powiedziała porucznik Anna Michalska, rzeczniczka straży granicznej.

Migranci opowiadali, że po przybyciu na granice zostawiono ich w pobliskich zaroślach, a w tym czasie funkcjonariusze specjalistycznymi narzędziami niszczyli zabezpieczenia. Białorusini używali szlifierek kątowych, specjalistycznych przecinaków, profesjonalnych rękawic do pracy.

- Przez tak wycięte przejście białoruskie służby przepuszczają grupy 2-5 osób, tylko na podmokłych terenach wypuszczają nieco większe grupy - powiedziała rzeczniczka.

W zeszłym roku - według Straży Granicznej - białoruskie służby najczęściej transportowały na granice duże, kilkudziesięcioosobowe grupy migrantów. Cudzoziemcy mający forsować granice byli wyposażani w race, kamienie, kostkę brukową.

Według rzeczniczki SG liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej spadła ostatnio dziesięciokrotnie, z 800 do 80 prób na dobę. Jej zdaniem, dowodzi to skuteczności postawionej zapory.

- Na razie gotowa jest bariera fizyczna, której powstanie już przynosi efekty, ale dla nas najważniejsza będzie elektronika, kamery, czujniki ruchu - dodała.

Zapora ma być gotowa we wrześniu

Oprócz pięciometrowej zapory fizycznej ze stalowych przęseł na granicy z Białorusią powstaje bariera elektroniczna, która zabezpieczy łącznie 202 km. Ma być gotowa do połowy września.

Będzie miała kilka linii detekcji: kabel na zaporze, pod gruntem, (aby wykrywać drgania) oraz system wizyjny na słupach, co 100 metrów wzdłuż linii granicy z kamerami dziennymi, kamerami termowizyjnymi w systemie podczerwieni.

Koszt zapory fizycznej i elektronicznej to razem 1,6 mld zł.

Wybrane dla Ciebie