Białoruskie samoloty nie będą już wozić migrantów. Irak organizuje loty powrotne
Kryzys na granicy trwa. Istnieje jednak szansa, że uda się go rozwiązać. Białoruskie linie lotnicze Belavia poinformowały, że nie będą przyjmować na pokład swoich samolotów lecących z Turcji obywateli Iraku, Syrii i Jemenu. Ambasada Iraku w Moskwie organizuje zaś loty ewakuacyjne dla swoich obywateli.
Z zamieszczonej na stronie białoruskiego przewoźnika Belavia informacji wynika, że decyzja o nieprzyjmowaniu na pokład obywateli Syrii, Iraku i Jemenu motywowana jest prośbą Turcji. Ma ona wejść w życie w piątek 12 listopada.
Przypomnijmy, że w czwartek Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego Turcji wydała zakaz sprzedaży biletów dla obywateli Iraku, Syrii i Jemenu, udających się na Białoruś. Wcześniej decyzję o nieprzyjmowaniu na pokład obywateli z tych państw podjęły linie Turkish Airlines.
Ta decyzja jest najprawdopodobniej spowodowana zapowiedziami UE i USA o nałożeniu sankcji na linie lotnicze, które dostarczają migrantów z Bliskiego Wschodu na Białoruś.
Tymczasem w czwartek Ambasada Iraku w Moskwie poinformowała, że organizuje ewakuację obywateli irackich, którzy chcą wrócić do kraju z terytorium Białorusi. Chętni do powrotu są proszeni o kontakt z konsulatem Iraku telefonicznie, pocztą elektroniczną lub przez komunikator WhatsApp.
Komentując informację o organizowaniu ewakuacji, rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina napisał na swoim profilu na Twitterze "Iraq wants people back!" ("Irak chce, by ludzie wracali!").