Białoruski satelita spadł w 86 sekund po starcie
Rosyjska rakieta "Dniepr",
która miała wynieść na orbitę pierwszego białoruskiego satelitę,
spadła na ziemię krótko po starcie z kosmodromu
Bajkonur w Kazachstanie - podały rosyjskie media.
Poza satelitą BiełKA (Biełorusskij Kosmiczeskij Apparat) na orbitę miało zostać wyniesionych jeszcze 17 innych satelitów, w tym rosyjski, włoski i amerykański. Agencja RIA Novosti podała, że rakieta spadła w 86 sekund po starcie, po tym, jak jej człony nie oddzieliły się poprawnie.
Według przedstawicieli Rosyjskiej Agencji Kosmicznej, rakieta, która spadła 25 km na południe od miejsca startu, nie wyrządziła żadnych szkód.
Projekt wystrzelenia satelity BiełKA, kosztującego ok. 10 mln USD, był traktowany niezwykle prestiżowo; miał on wprowadzić Białoruś do elitarnego grona państw "kosmicznych". Projekt budowy satelity zainicjowano w 2003 r. na polecenie białoruskiego prezydenta Alaksandra Łukaszenki.
Sam Łukaszenka udał się w środę do Kazachstanu, by na kosmodromie osobiście obserwować start rakiety. Ani rosyjskie, ani białoruskie media nie podały, jaka była jego reakcja na niepowodzenie misji.