ŚwiatBiałoruski dziennikarz zmarł w wyniku rany głowy

Białoruski dziennikarz zmarł w wyniku rany głowy

Białoruski dziennikarz Wasil Hrodnikau,
którego znaleziono we wtorek martwego w jego domu, zginął w wyniku
rany głowy, spowodowanej uderzeniem twardym przedmiotem lub
uderzeniem o twardy przedmiot - wynika z ekspertyzy
przeprowadzonej w Mińskim Obwodowym Szpitalu Klinicznym.

19.10.2005 19:45

Jak podano w środę, we krwi zmarłego było 0,3 promila alkoholu. Ekspertyza nie precyzuje, czy śmierć jest wynikiem wypadku czy morderstwa. Ma to wyjaśnić śledztwo prowadzone przez Mińską Prokuraturę Rejonową.

Dziennikarza znalazł w jego domu w miasteczku Zasławl, ok. 20 km od Mińska, jego brat Mikoła. W mieszkaniu widoczne były ślady krwi. Drzwi i okna były zamknięte, rzeczy porozrzucane, ale nic nie zginęło.

Białoruskie media powołując się na rodzinę zmarłego poinformowały, że wiosną tego roku Wasil Hrodnikau trafił do szpitala, gdy został pobity przez nieznanego osobnika.

Josif Siaredzicz, redaktor naczelny gazety "Narodnaja Wola", z którą zmarły współpracował, raczej nie wierzy, by 67-letni Hrodnikau mógł zostać zabity z przyczyn politycznych.

Wasil Hrodnikau zostanie pochowany w czwartek na mińskim Cmentarzu Północnym.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)