Białoruska opozycja przygotowuje się do wyborów
Białoruska opozycja podjęła już starania, mające na celu wyłonienie wspólnego kandydata na prezydenta przed planowanymi na przyszły rok wyborami. Prezydent Aleksandr Łukaszenka uważa, że opozycja może dojść do władzy tylko wtedy, gdy na Białorusi zapanuje "polityczny chaos".
22.02.2005 14:45
Występując w Mińsku na naradzie poświęconej walce z korupcją, Łukaszenka powiedział, że opozycja będzie wykorzystywać "elementy kryminalne", by wywołać chaos i destabilizację w kraju. W tej sytuacji władze nie powinny - zdaniem Łukaszenki - posuwać się do nadzwyczajnych działań, lecz krok po kroku rozwiązywać problemy, które zostały określone i nie zapominać o taktyce.
Według prezydenta, białoruskie władze mają coraz więcej informacji o finansowaniu białoruskiej opozycji przez zagranicę. Zachód nie żałuje na to pieniędzy. Oni spodziewają się, że Białoruś dojrzała do jakiejś (...) rewolucji - powiedział Łukaszenka.
Tymczasem ugrupowania opozycyjne wspólne spotkania organizują za granicą, ostatnio w Czernihowie na Ukrainie, bowiem - jak twierdzą ich liderzy - na Białorusi nie mogą wynająć pomieszczenia odpowiedniego do przeprowadzenia narady.
Na razie każda z liczących się partii wyłoniła swojego kandydata na prezydenta. W trakcie sondażowych rozmów ma być wybrany wspólny kandydat, który miałby największe szanse na pokonanie Łukaszenki. Wybory prezydenckie na Białorusi powinny się odbyć się w przyszłym roku, jednak opozycja nie wyklucza, że władze zdecydują się je przeprowadzić jeszcze w drugiej połowie tego roku.
Tatiana Pac