Przejęcie kontroli nad polskim samolotem. Zarzuty po latach

Prokurator uzyskał dowody pozwalające na przedstawienie trzem obywatelom Białorusi zarzutów związanych z przejęciem w dniu 23 maja 2021 kontroli nad polskim samolotem lecącym z Aten do Wilna i zmuszeniem pilotów do awaryjnego lądowania na lotnisku w Mińsku - poinformowała Prokuratura Krajowa w oświadczeniu.

Prokurator uzyskał dowody pozwalające na przedstawienie trzem obywatelom Białorusi zarzutów związanych z przejęciem w dniu 23 maja 2021 kontroli nad polskim samolotem lecącym z Aten do Wilna  - podaje PK
Prokurator uzyskał dowody pozwalające na przedstawienie trzem obywatelom Białorusi zarzutów związanych z przejęciem w dniu 23 maja 2021 kontroli nad polskim samolotem lecącym z Aten do Wilna - podaje PK
Źródło zdjęć: © East News | AP
oprac. PAB

06.09.2024 | aktual.: 06.09.2024 09:57

Skutkowało to bezprawnym pozbawieniem wolności 132 osób i zatrzymaniem białoruskiego opozycjonisty Ramana Pratasiewicza - podała PK.

Chodzi o wydarzenia z 2021 roku, kiedy samolot Ryanair lecący z Aten do Wilna został w podstępny sposób zmuszony do lądowania w Mińsku. Celem białoruskich służb było aresztowanie znajdującego się na pokładzie białoruskiego opozycyjnego dziennikarza Ramana Protasiewicza.

Jak podaje prokuratura, w toku śledztwa zabezpieczono nagrania rozmów z kokpitu samolotu, w tym rejestrator rozmów oraz dane techniczne z przebiegu lotu z tzw. "czarnej skrzynki". "Ponadto pozyskano raporty członków załogi dotyczące przebiegu lotu. Ustalono listę pasażerów i członków załogi, przesłuchano świadków, zabezpieczono nagrania i zdjęcia, w tym wykonane przez pasażerów, uzyskano dowody na podstawie Europejskich Nakazów Dochodzeniowych" - podaje PK.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Śledczy nie mają wątpliwości, iż "przejęcie kontroli nad samolotem polegało na przekazaniu przez sprawców nieprawdziwej informacji o rzekomym ładunku wybuchowym, a następnie zmuszeniu pilotów samolotu do awaryjnego lądowania na lotnisku w Mińsku, doprowadzając tym samym do bezprawnego pozbawienia wolności załogi i pasażerów samolotu".

Prokurator zdecydował o postawieniu zarzutów wobec trzech obywateli Białorusi: Leonida C. (były dyrektor białoruskiej agencji żeglugi powietrznej), Yevgenii T. (szefa zmiany kontroli lotów w Mińsku) oraz Andrey'a A. M. (naczelnika KGB).

"Zarzuty dotyczą przejęcia kontroli nad samolotem linii lotniczych Ryanair relacji Ateny-Wilno nr lotu FR4978 poprzez użycie podstępu polegającego na przekazaniu załodze samolotu nieprawdziwej informacji o rzekomym ładunku wybuchowym znajdującym się na pokładzie samolotu i groźbie eksplozji nad terytorium Litwy. Skutkowało to bezprawnym pozbawieniem wolności 132 osób znajdujących się w samolocie, w tym obywateli Rzeczypospolitej Polskiej" - informuje Prokuratura Krajowa.

4 września sąd uwzględnił wniosek prokuratora i zastosował wobec całej trójki areszt. Białorusinów nie ma w Polsce, dlatego w czwartek prokurator wszczął poszukiwania podejrzanych listami gończymi. W najbliższych dniach prokurator wystąpi do sądu z wnioskiem o wydanie europejskich nakazów aresztowania oraz zawnioskuje do Interpolu o wszczęcie poszukiwań czerwoną notą.

W piątek "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że polskiej prokuraturze bardzo pomógł kontroler lotów, który uczestniczył w całej operacji, a następnie uciekł z rodziną z Białorusi i przedostał się do Polski. To on dostarczył śledczym kluczowe dowody, w tym nagrania z rozmów z wieży kontrolnej.

Czytaj także:

Źródło: Prokuratura Krajowa

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski