Białoruś. Samolot dyrektora rosyjskich służb bezpieczeństwa przyleciał do Mińska

Jak przekazała agencja RBK, na lotnisku w Mińsku wylądował samolot Tu-214, który do dyspozycji ma dyrektor rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandr Bortnikow. Lądowanie samolotu potwierdził także specjalistyczny portal Flight Radar, który monitoruje ruch w przestrzeni powietrznej.

Wcześniej gazeta "Kommiersant" informowała, że prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka domagał się wsparcia od Rosjan w celu uregulowania wewnętrznej sytuacji w kraju. Łukaszenka próbuje przekonać władze Rosji, że Białoruś padła ofiarą zewnętrznej ingerencji. Jest on zdania, że antyrządowe protesty są kierowane i inspirowane z zewnątrz, co stanowi zagrożenie nie tylko dla Białorusi, ale także i Rosji.

Aleksandr Łukaszenka nie zamierza ustępować z funkcji prezydenta Białorusi. Podczas spotkań z robotnikami mówił, że dalej będzie rządził krajem i to pomimo antyrządowych protestów i strajków.

W niedzielę w Mińsku odbył się wiec poparcia dla Aleksandra Łukaszenki. Podczas niego prezydent Białorusi przemawiał do narodu. - Ktoś chce nowych wyborów. Spójrzcie za okno! Czołgi i samoloty gotowe do startu są 15 minut od naszych granic. I nie na próżno. Natowskie wojska chrzęszczą gąsienicami u naszych bram. Trwa wzmacnianie siły wojskowej na zachodnich granicach naszego kraju. Litwa, Łotwa, Polska i niestety, nasza droga Ukraina i jej władze każą przeprowadzić nowe wybory - mówił Łukaszenka.

Z kolei białoruskie ministerstwo obrony poinformowało o rozpoczęciu manewrów wojskowych w pobliżu granicy z Litwą i Polską. Manewry mają trwać przez cztery dni. "W dniach 17-20 sierpnia, zgodnie z planem wyszkolenia sił zbrojnych, na poligonach wojskowych i w wyznaczonych miejscach odbędzie się szereg ćwiczeń taktycznych" – podało w niedzielnym komunikacje Ministerstwo Obrony Białorusi.