Białorusini zrównali polski cmentarz z ziemią. Polska odpowiada
Kolejny polski cmentarz na Białorusi został zniszczony. Do sprawy odniósł się Stanisław Żaryn. "Ataki na polskie cmentarze, antypolska nagonka organizowana przez reżim Łukaszenki, zatrzymania i represje na Białorusi dowodzą brutalności Łukaszenki, ale jednocześnie słabości, która jest coraz bardziej widoczna" - napisał rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.
25.08.2022 | aktual.: 25.08.2022 17:17
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych zaznaczył w czwartek na Twitterze, że Mińsk utrzymuje kurs agresywny wobec Polaków i polskości na Białorusi. Dodał, że antypolska nagonka świadczy zarówno o jego brutalności jak i słabości.
"Kolejny akt państwowego terroryzmu. Mińsk utrzymuje kurs agresywny wobec Polaków i polskości na Białorusi. Łukaszenka wie, że tworzenie 'wewnętrznego wroga' w postaci Polaków jest dla niego bezpieczne, wygodne i pomaga utrzymać władzę" - napisał Żaryn. Dodał, że "Łukaszenka ma jednak też świadomość, że jego pozycja na Białorusi może niedługo bardzo osłabnąć".
"Jeśli Putinowi uda się zmusić Białoruś do udziału w wojnie przeciwko Ukrainie, Łukaszenka straci poparcie armii - wpływowego środowiska, na które może liczyć" - zaznaczył.
Dodał, że "kolejne ataki na polskie cmentarze, antypolska nagonka organizowana przez reżim Łukaszenki, zatrzymania i represje na Białorusi dowodzą brutalności Łukaszenki, ale jednocześnie słabości, która jest coraz bardziej widoczna...".
"Akt barbarzyństwa". Białoruś dewastuje polski cmentarz
Informacje o tym, że trwa dewastacja cmentarza żołnierzy AK w Surkontach potwierdził w czwartek rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Jak podkreślił, "reżim zapłaci za te akty barbarzyństwa". Przekazał, że MSZ nie podjęło jeszcze decyzji, jakie kroki podejmie w tej sytuacji wobec strony białoruskiej.
Wojskowy cmentarz w Surkontach to miejsce, gdzie pochówek znalazło 35 żołnierzy AK i ich dowódca, podpułkownik Maciej Kalenkiewicz "Kotwicz". To właśnie on kierował oddziałem AK, który 21 sierpnia 1944 r. stawił czoła 32. pułkowi wojsk wewnętrznych NKWD.
Białoruś niszczy kolejne miejsca pamięci
Na koniec lipca portal Glos znad Niemna informował, że władze białoruskie zburzyły pomnik na zbiorowym grobie żołnierzy Armii Krajowej w Stryjówce w obwodzie grodzieńskim.
Wcześniej w Mikuliszkach w obwodzie grodzieńskim zrównana z ziemią została kwatera żołnierzy AK, poległych w 1944 r.; nie pozostał żaden z 22 krzyży postawionych w tym miejscu pamięci
Źródło: PAP