Białoruś. Łukaszenka zapowiedział wprowadzenie zmian w sprawowaniu władzy
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka ogłosił w sobotę zmiany w sprawowaniu władzy nad Białorusią w sytuacji nadzwyczajnej. Jak zapowiedział, w momencie kiedy zabraknie głowy państwa w jego kraju, prezydenckie obowiązki przejmie Rada Bezpieczeństwa.
24.04.2021 15:09
W sobotnim przemówieniu prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka zapowiedział szereg zmian dotyczących sprawowania władzy nad krajem w przypadku sytuacji kryzysowej. Chodzi m.in. o hipotetyczny scenariusz, w którym miałoby z różnych przyczyn zabraknąć głowy państwa.
- Powiedzcie, jeśli jutro nie będzie prezydenta, czy gwarantujecie, że wszystko będzie normalnie? Nie. Dlatego na wypadek takiej sytuacji w najbliższych dniach podpiszę dekret o tym, jak będzie ukształtowana władza na Białorusi – przekazał dziennikarzom w sobotnim przemówieniu prezydent Łukaszenka.
ZOBACZ: Rosja-Ukraina. Tomasz Siemoniak alarmuje: trzeba być bardzo ostrożnym
Łukaszenka określił, kto będzie rządzić krajem "w razie czego"
Jak podaje PAP, prezydent Białorusi podkreślił, że mechanizm ten może okazać się niezwykle istotny dla ciągłości funkcjonowania państwa, zwłaszcza w sytuacji bardzo kryzysowej, takiej jak m.in. śmierć głowy państwa.
- Prezydenta zastrzelono, następnego dnia Rada Bezpieczeństwa otrzyma uprawnienia. Trzeba wdrażać stan nadzwyczajny natychmiast, nawet wojenny, jeśli ktoś na granicy się poruszy. I Rada Bezpieczeństwa powinna podejmować decyzję - podkreślił. - Mówiłem, że podpiszę ten dekret i określę, kto będzie rządzić krajem "w razie czego" – przekazał cytowany przez PAP Łukaszenka.
Obowiązki przejmie premier, ale nie będzie „nacisków”
Aleksandr Łukaszenka uspokaja również, że w tym wypadku Białoruś otrzyma "zbiorowego prezydenta", na czele którego stać będzie premier. Nie będzie on jednak całkowicie samodzielny. Jak tłumaczy dalej Łukaszenka, wszystkie najważniejsze dla kraju decyzje podejmowane będą poprzez tajne głosowanie Rady Bezpieczeństwa, co wykluczy potencjalne wątpliwości o ewentualnych naciskach zewnętrznych.
- Będziemy mieć faktycznie zbiorowego prezydenta w postaci Rady Bezpieczeństwa. Tak, przewodniczący będzie. Kiedy nie ma prezydenta, wykonuje obowiązki premier. Będzie przewodniczyć, ale wszystkie decyzje będą podejmowane drogą tajnego głosowania, by nie było nacisków - wskazał prezydent Łukaszenka.
Jak zauważa PAP, Łukaszenka już tydzień temu zapowiadał zamiar wprowadzenia tych zmian. Informował również o odkrytych planach zamachu na niego i jego rodzinę, który miał rzekomo zostać przeprowadzony przez białoruskich opozycjonistów wraz z amerykańskimi służbami specjalnymi.
Źródło: PAP