Białoruś: kolejne antykorupcyjne aresztowania
Zapowiedziana przez prezydenta Białorusi akcja antykorupcyjna zatacza coraz szersze kręgi. Milicja zatrzymała dyrektora największej giełdy samochodowej, dwóch jego współpracowników i właściciela dużej agencji mieszkaniowej.
Jak poinformowały w sobotę państwowe media, przy dyrektorze giełdy samochodowej znaleziono 30 tys. dolarów. Dwaj zatrzymani wraz z nim współpracownicy mieli przy sobie 10 tys. dolarów. Zatrzymano ich pod zarzutem systematycznego wymuszania haraczy za miejsca do handlowania na giełdzie.
Z kolei jak podaje prezydencka gazeta Sawieckaja Biełarussija, w sobotę za machinacje finansowe zatrzymano właściciela jednej z większych w stolicy agencji nieruchomości.
Za podobne przestępstwa - przywłaszczenie kredytu w wysokości 12 mln dolarów - kilka dni temu aresztowano w Mińsku wiceprezesa firmy "Pusze" Siarhieja Czarnyszewicza. Parę lat temu z Białorusi uciekł właściciel "Pusze" Aleksandr Pupiejko, który w Polsce otrzymał azyl polityczny. Władze oskarżały go o finansowanie białoruskiej opozycji.
W piątek zaś przedstawiono oficjalne oskarżenia dyrektorowi mińskiej fabryki lodówek "Atlant" Leanidowi Kałuhinowi, który już od 10 dni przebywa w areszcie. Inkryminuje mu się nadużycie stanowiska służbowego, zatrzymanie za granicą waluty i nielegalną działalność gospodarczą.
Chodzi przede wszystkim o niecelowe, zdaniem oskarżenia, wykorzystanie kredytu w wysokości 14,5 mln dolarów i o odmowę zamknięcia rachunku "Atlanta" w jednym z moskiewskich banków i przelania do białoruskiego banku dochodu ze sprzedaży lodówek do Rosji. (an)