Białoruś. Jest wspólna deklaracja państw UE. Będą nowe sankcje?
27 państw UE uzgodniło wspólne oświadczenie w sprawie sytuacji na Białorusi. W imieniu Wspólnoty wydał je szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Zapowiedział możliwość podjęcia działań wobec osób odpowiedzialnych za przemoc, nieuzasadnione zatrzymania, fałszowanie wyników wyborów na Białorusi.
11.08.2020 | aktual.: 11.08.2020 20:52
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell podkreślił w oświadczeniu, że wybory na Białorusi nie były ani wolne, ani uczciwe.
"Władze państwowe zastosowały nieproporcjonalną i niedopuszczalną przemoc, powodując co najmniej jedną śmierć i wiele obrażeń. Zatrzymano tysiące ludzi i nasiliły się represje wobec wolności zgromadzeń, mediów i wolności słowa. Wzywamy białoruskie władze do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich zatrzymanych" - napisano w unijnym oświadczeniu.
Państwa UE wezwały białoruskie władze do podjęcia prawdziwego dialogu ze społeczeństwem i unikania dalszej przemocy. "UE będzie nadal wspierać demokratyczną, niezależną, suwerenną, zamożną i stabilną Białoruś" - zadeklarowano w oświadczeniu.
Zobacz także: Białoruś. Kolejne protesty na ulicach miast. Dramatyczne sceny
Według informacji korespondentki RMF FM w Brukseli ta deklaracja to zapowiedź gotowości wprowadzenia sankcji. "To rodzaj deklaracji intencji" - wyjaśnił RMF FM unijny dyplomata.
Problem w tym, że do wprowadzenia sankcji potrzebna jest jednomyślność w szeregach UE. Tymczasem, jak przypomina rmf24.pl, Węgry mogą się nie zgodzić na sankcje, a Cypr czy Grecja mogą chcieć powiązać je z twardym stanowiskiem wobec Turcji.
Zobacz także: Białoruś. Strajk w jednej z czterech cukrowni w tym kraju
Na Białorusi od trzech dni trwają protesty brutalnie tłumione przez służby. Protestujący uważają, że wyniki niedzielnych wyborów w tym kraju zostały sfałszowane. Według oficjalnych wstępnych wyników miał w nich zwyciężyć urzędujący prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko, zdobywając 80,23 proc. głosów, a jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska miała otrzymać 9,9 proc.głosów.
Źródło: rmf24.pl