Białoruś i Chiny przeciwko rozwiązaniu układu ABM
Przywódcy Białorusi i Chin wystąpili przeciwko rozwiązaniu układu o obronie przeciwrakietowej ABM z 1972 r.
Chiński prezydent Jiang Zemin zakończył w czwartek wizytę w Mińsku. Białoruś jest po stronie Chin i Rosji, które twierdzą, że rozwiązanie umowy ABM jest niedopuszczalne - oświadczył podczas spotkania z Jiang Zeminem Aleksander Łukaszenka.
Obaj politycy uznali wspomnianą umowę za kamień milowy na drodze do globalnej stabilizacji strategicznej i międzynarodowego bezpieczeństwa. Jiang Zemin oświadczył, że każdy kraj ma prawo wyboru drogi swojego rozwoju, a Chiny wspólnie z Białorusią są za stabilnością i równowagą strategiczną na świecie.
Dodał, że bez względu na okoliczności Pekin będzie popierać Mińsk. Wtórujący mu Łukaszenka przypomniał zaś, że Białoruś jest przeciwna mieszaniu się w wewnętrzne interesy państw, szanuje ich suwerenność i niepodzielność. Dodał, że nie widzi na świecie innych państw, oprócz dwóch wspomnianych, z którymi Białoruś tak dynamicznie rozwija współpracę polityczną, gospodarczą i handlową.
Obaj przywódcy opowiedzieli się za rozwijaniem ścisłej współpracy obu państw na forum ONZ i innych organizacji międzynarodowych. W specjalnym komunikacie końcowym Białoruś potwierdziła swe stanowisko w sprawie Tajwanu. Na świecie istnieją tylko jedne Chiny, a rząd Chińskiej Republiki Ludowej jest jedynym prawomocnym rządem reprezentującym całe Chiny - napisano w dokumencie.
Jiang Zemin wyraził również dla krytykowanego przez Zachód za łamanie praw człowieka prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Szanujemy drogę, którą wybrało białoruskie społeczeństwo. Chiny kierują się zasadą, że każdy kraj ma prawo wybrać własną drogę rozwoju - powiedział Zemin.
Według prezydenta Białorusi, stosunki między Mińskiem i Pekinem opierają się dynamicznych kontaktach handlowo-gospodarczych. W najbliższym czasie oba kraje powinny 2-3-krotnie zwiększyć wzajemną wymianę handlową: jej wielkość powinna osiągnąć poziom 500 mln dolarów rocznie.(aka)