Bezprecedensowy pomysł LPR
Za bezprecedensowy uważa marszałek Sejmu
Józef Oleksy projekt uchwały sejmowej autorstwa Ligi Polskich
Rodzin, w którym proponuje się uznanie za nieważne zrzeczenia się
przez Polskę w 1953 roku reparacji wojennych od Niemiec. Taka uchwała zdaniem Oleksego nie pomoże rozwiązać problemu roszczeń niemieckich wypędzonych.
20.10.2004 | aktual.: 20.10.2004 10:02
Projekt LPR głosi, że Sejm "uznaje deklarację z 23 sierpnia 1953 roku o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji wojennych za nieobowiązującą". Według wnioskodawców "deklaracja była podjęta pod naciskiem ZSRR i przez narzucony z zewnątrz rząd". W czwartek projektem tym ma zająć się sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych
Oleksy ironizował, że można unieważniać akty sprzed kilkudziesięciu lat, bo daje to wynik medialny. Pozostaje jednak pytanie, jakie będą skutki takich działań.
Oleksy zwrócił uwagę, że w czasie poniedziałkowego wspólnego spotkania prezydiów polskiego Sejmu i niemieckiego Bundestagu w Słubicach, poświęconego współpracy Polski i Niemiec, a także kwestii roszczeń, widoczne było zaskoczenie strony niemieckiej niektórymi stanowiskami prezentowanymi w naszym kraju, ponieważ oni inaczej patrzą na roszczenia tam wysuwane i się im rzeczywiście szczerze sprzeciwiają.
Przypomniał, że prezydent Niemiec Horst Koehler, kanclerz Gerhard Schroeder i Bundestag zajmują jednoznaczne stanowisko w sprawie bezzasadności roszczeń wobec Polski, zgłaszanych przez środowiska "wypędzonych". A my wciąż jesteśmy zaniepokojeni i wciąż chcemy podejmować uchwały, które wywołują emocje, a nie posuwają do przodu sprawy - dodał.
Wszystkie sprawy roszczeń wysuwanych przez Niemców powinny być rozpatrywane przez samo państwo niemieckie - uważa Oleksy. Zdaniem gościa "Sygnałów dnia", byłby to podobny model do tego, jaki funkcjonuje w Polsce wobec zabużan. Marszałek Sejmu podkreślił, że takie rozwiązanie, które powinno dotyczyć przede wszystkim czasów wojny i jej skutków, zaproponował już Niemcom. Inaczej się nam będzie mylić wciąż wyrozumiałość i współczucie dla tych, którzy coś utracili z ofiarami rzeczywistymi tej wojny, którą wywołali Niemcy.