Polska"Bezprawie w KRS". Prawnicy krytykują przyspieszenie procedury

"Bezprawie w KRS". Prawnicy krytykują przyspieszenie procedury

Przed siedzibą Krajowej Rady Sądownictwa spotkali się przedstawiciele organizacji prawniczych przeciwni najnowszym jej działaniom. Rada ma dziś zaopiniować kandydatów do SN, choć miała to zrobić we wrześniu.

"Bezprawie w KRS". Prawnicy krytykują przyspieszenie procedury
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Maciej Deja

23.08.2018 | aktual.: 23.08.2018 11:26

Zdaniem prawników to przyspieszenie procedury wyboru ma na celu postawienie przed faktem dokonanym unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Dotychczasowi sędziowie Sądu Najwyższego zwrócili się tam z pytaniami prejudycjalnymi, a na czas uzyskania na nie odpowiedzi, procedura powoływania nowych sędziów miała zostać wstrzymana.

PiS chce jednak, by zanim odpowiedzi nadejdą, skład Sądu Najwyższego został już ukształtowany. - To pośpiech, który nie może cechować procedury powoływania sędziów do tak ważnej instytucji - twierdzą prawnicy. Ich zdaniem nabór na sędziów Sądów Najwyższego jest nietransparentny i wręcz niezgodny z prawem.

- To destabilizacja systemu prawnego, a to jeden z czynników kluczowych w podejmowaniu decyzji przez inwestorów - alarmował Marek Tatała z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Procedurę wyboru sędziów SN krytykował też prof. Marcin Matczak z Zespołu Ekspertów Prawnych Fundacji Batorego. Jak przekonywał, w Stanach Zjednoczonych do weryfikacji kandydatów na sędziów SN są potrzebne opinie o ich orzekaniu liczące kilka tysięcy stron, w Polsce - nie trzeba przedłożyć nawet jednej takiej opinii. - Dłużej niż procedura wyboru sędziów do Sądu Najwyższego trwa konkurs na kieszonkowe kalendarzyki dla posłów - zauważał Matczak.

Krótko po konferencji, na drzwiach gmachu przy Rakowieckiej pojawił się transparent "Nie ma sprawiedliwości bez niezależności". Obecni na miejscu policjanci nie reagowali na jego zawieszenie przy wejściu do budynku.

Przesłuchania kandydatów do Sądu Najwyższego rozpoczęły się w KRS w poniedziałek. Nie wiadomo, jakie pytania zadawano kandydatom, ani jak na nie odpowiadali, bo nie były one transmitowane. - Praca w zespołach jest pracą jawną, z tym że nietransmitowaną. Zgodnie z przepisami transmitowane są tylko posiedzenia rady. Jawność jest tutaj regulowana przepisami i polega na dostępie informacji do protokołów prac zespołów. Nie mogę się zgodzić, że praca zespołów jest utajniona czy niejawna - tłumaczył przewodniczący KRS.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)