Bezpłatne parkowanie w Warszawie od 1 do 11 grudnia
Od 1 do 11 grudnia w centrum Warszawy będzie można parkować za darmo. To skutek tego, że dopiero w środę w Wojewódzkim Dzienniku Urzędowym została opublikowana uchwała Rady Miasta o regulaminie płatnego parkowania.
Biuro prasowe Wojewody Mazowieckiego poinformowało, że "przy obliczaniu terminu wejścia w życie aktu normatywnego określonego w dniach, nie uwzględnia się dnia ogłoszenia". Oznacza to, że uchwała Rady Miasta o regulaminie systemu płatnego parkowania wejdzie w życie 11 grudnia. Kierowcy będą więc mogli parkować bezpłatnie o jeden dzień dłużej niż wcześniej zapowiadano.
W środę po południu rzecznik prasowy firmy Wapark w przesłanym PAP komunikacie napisał, że firma, "mając na uwadze sprawne funkcjonowanie systemu płatnego parkowania niestrzeżonego w Warszawie zgadza się na propozycję Miasta dotyczącą sprzedaży systemu pobierania opłat". Jednocześnie rzecznik napisał, że Wapark przyjął także kwotę zaproponowaną przez Miasto.
W świetle wcześniejszych zapowiedzi i wyjaśnień przedstawicieli firmy i miasta prawdopodobnie oznacza to, że Wapark zgodził się sprzedać miastu parkomaty i system komputerowy do ich obsługi. W tej chwili system i sprzęt jest częściowo własnością miasta (w czterech siódmych), a częściowo (w trzech siódmych) - własnością firmy.
Prezydent Warszawy Lech Kaczyński powiedział w środę PAP, że w komunikacie Waparku "jest pewne nieporozumienie". "Nie będę dzisiaj się do tego odnosił" - oświadczył. Dodał, że stanowisko miasta zostanie przedstawione w czwartek.
W komunikacie Waparku czytamy: "Miasto pismem z 19 listopada 2003 r. nakazało firmie Wapark zaprzestania pobierania opłat, co rozumiemy jako zerwanie umowy z Waparkiem. Miasto nie przyjęło zaproponowanej przez nas oferty serwisowej".
Nie udało się PAP skontaktować z rzecznikiem Waparku, aby potwierdzić podawane przez niego wcześniej informacje, że w takiej sytuacji firma wystąpi do sądu o odszkodowanie od miasta w wysokości 40-50 mln zł.
Miasto prowadziło rozmowy z Waparkiem w sprawie zmiany umowy dotyczącej podziału wpływów za parkowanie w centrum stolicy. Umowa podpisana przez poprzednie władze była niekorzystna dla Warszawy; zakładała, że to Wapark pobiera 100 proc. opłat z parkometrów, z czego jedynie 40 proc. przekazuje do miejskiej kasy. Dodatkowo - firma rozliczała się z podatku VAT w sposób niekorzystny dla miasta. Rozmowy miały doprowadzić do zmiany tej sytuacji.
Kwestia wpływów z płatnego parkowania została ustalona: miasto miało pobierać 100 proc. i płacić Waparkowi za serwisowanie sprzętu. (Miasto zaproponowało Waparkowi, żeby pozostał serwisantem systemu obsługi płatnego parkowania. Nie udało się jednak w tej sprawie porozumieć, bo firma stawiała warunki, których miasto nie akceptowało). Pod uwagę władze Warszawy brały również odkupienie sprzętu i komputerów do obsługi systemu (mówiła o tym we wtorek na sesji Rady Miasta wiceprezydent Warszawy Dorota Safjan).
Na wszelki wypadek, od kilku tygodni miasto przygotowuje się na wprowadzenie w stolicy biletowego systemu pobierania opłat za parkowanie w płatnej strefie.
W grudniu ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że tryb wprowadzenia płatnego parkowania i ustalania sposobu pobierania opłat w Warszawie jest niezgodny z konstytucją. Trybunał podkreślił, że sama konstrukcja przepisów o płatnym parkowaniu miała charakter patologii prawnych, w wyniku których największe zyski pobierały prywatne firmy, a nie samorządy. Trybunał dał czas do końca listopada 2003 r. na poprawienie ustawy i zmianę umowy z Waparkiem.