Tadeusz Zając, Główny Inspektor Pracy wyjaśnia, że te wypadki często są wynikiem oszczędności, jakie przedsiębiorca osiąga poprzez nieodpowiednie zabezpieczenie miejsca pracy. Firma na przetargu przedstawia konkurencyjną ofertę nie posiadając odpowiedniego sprzętu do wykonania zamówienia. Następnie zamiast wypożyczyć odpowiedni osprzęt, korzysta ze swojego, który nie zawsze spełnia odpowiednie warunki bezpieczeństwa.
Marek Walczak, prezes Urzędu Dozoru Technicznego powiedział, że część wypadków jest spowodowana złą jakością używanego do pracy sprzętu. Po wejściu Polski do Unii system kontroli maszyn został znacznie zliberalizowany. Obecnie gwarancję bezpieczeństwa sprzętu wystawia jego producent.
Główny Inspektor Pracy uważa, że o bezpieczeństwo w miejscach pracy powinien dbać każdy obywatel. Zdaniem Tadeusza Zająca taka społeczna interwencja nie dość, że może komuś uratować życie to przysłużyć się może do odciążenia państwowego budżetu. Leczenie, rehabilitacja oraz renty dla poszkodowanych są opłacane przecież z publicznych pieniędzy.
