PolskaBezlitośni dla staruszki

Bezlitośni dla staruszki

Siedemdziesięcioletnia rencistka z
Kołobrzegu musi zapłacić 100 złotych grzywny z 500-złotowej renty
za to, że wyszła o świcie z psem bez smyczy i kagańca - podaje
"Głos Pomorza". Strażnicy zatrzymali babcię 17 maja o godzinie
6.20. Nie podobało im się, że jej pies pasterski biega luzem po
trawniku. Kiedy zapytali kobietę o dane, ta pomyliła się, jak
tłumaczy, ze zdenerwowania - pisze dziennik.

Strażnicy skierowali sprawę do Sądu Grodzkiego. Mirosław Kędziorski, komendant Straży Miejskiej, tłumaczy na łamach "Głosu Pomorza": Za puszczenie psa luzem dostałaby pouczenie, ale za oszukanie strażnika musieliśmy skierować sprawę do sądu. Według gazety, staruszka będzie musiała zapłacić 100 złotych grzywny i 15 złotych kosztów postępowania.

To bardzo dużo dla kobiety, która dostaje 500 złotych renty - pisze "Głos Pomorza". Nie wolno robić balona ze strażników. Ale jest możliwość rozłożenia na raty - mówi gazecie Marek Grzymkowski, sędzia, który orzekał w Sądzie Grodzkim.

To drugi tak radykalny wyrok w kołobrzeskim sądzie. 18 czerwca 23-letni kołobrzeżanin został skazany na trzy miesiące aresztu w zawieszeniu na dwa lata - podaje "Głos Pomorza". Przed rozprawą 23 dni odsiedział w areszcie. Został skazany za przedstawienie fałszywego świadectwa pracy i próbę wyłudzenia telefonu komórkowego za 59 zł. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)