ŚwiatBezcenny zamek znów w płomieniach - to ich wina

Bezcenny zamek znów w płomieniach - to ich wina

Bezcenny zamek znów w płomieniach - to ich wina
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
12.03.2012 10:58, aktualizacja: 12.03.2012 16:45

Bezcenny słowacki zabytek - XVI wieczny zamek Krasna Horka znowu płonie. W sobotę potężny pożar strawił cały dach i wyższe piętra warowni. W niedzielę wieczorem silny wiatr ponownie rozniecił pożar w niedogaszonej drewnianej konstrukcji dachu. Policja wskazała dwóch nastolatków, jako winnych pożaru. Chłopcy palili w ukryciu papierosy - informuje RMF FM.

Przez całą noc strażacy starali się dogasić konstrukcje dachu zamku. Akcja gaśnicza wciąż trwa. Jednak, jak podają słowackie służby, nie pojawiają się nowe zarzewia.

Policja znalazła już odpowiedzialnych za pożar. Są to dwaj chłopcy w wieku 11 i 12 lat. Na zamku palili oni potajemnie papierosy, od których zajęła się trawa, a od niej drewniane elementy zabudowań.

Specjalna komisja zajmuje się oszacowaniem strat. Na szczęście ocalał skarbiec i większość muzealiów.

Zamek Krasna Horka to jeden z najpiękniejszych gotyckich obiektów na terenie Słowacji; od 1961 roku figuruje w rejestrach państwowych jako zabytek kultury narodowej. Obiekt był odbudowywany nakładem całego narodu przez kilkanaście lat. W zeszłym roku zakończył się jego gruntowny remont. Znajdowała się w nim wspaniała ekspozycja mebli i kolekcja broni.

Pierwsza pisemna wzmianka o Krasnej Horce pochodzi z 1333 roku. Zamek wybudowano, aby strzegł szlaku handlowego wiodącego z północy. W XVI wieku pełnił rolę warowni na pograniczu tureckim. Przebudowywany był w stylu renesansowym i barokowym. Na początku XX wieku umieszczono w nim muzeum.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (299)
Zobacz także