Bez ugody w sprawie karnej Krauze kontra Gargas
Nie doszło do ugody w procesie karnym, jaki biznesmen Ryszard Krauze wytoczył Anicie Gargas z TVP, redagującej program "Misja Specjalna". Oznacza to, że Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów niebawem wyznaczy termin pierwszej rozprawy.
04.02.2008 | aktual.: 04.02.2008 16:01
Krauze uważa, że został pomówiony w tym programie (chodziło o sugestie, że ma związki ze środowiskiem zorganizowanej przestępczości) i skierował do sądu prywatny akt oskarżenia przeciw Gargas.
W poniedziałek za zamkniętymi drzwiami sądu odbyło się posiedzenie pojednawcze, które sąd organizuje z urzędu. Stawiła się Anita Gargas z obrońcą, nieobecnego Krauzego reprezentował mec. Jacek Dubois. Po około 10 minutach wyszli z sali zgodnie oświadczając, że nie doszło do ugody.
Miesiąc temu mec. Dubois, pytany o możliwość zawarcia przez jego mocodawcę ugody z Anitą Gargas, odparł, że dotąd nie było żadnych rozmów w tej materii, ale taka możliwość istnieje, jeśli redaktorka "Misji Specjalnej" "wycofa się z sugestii związków pana Krauzego ze zorganizowaną przestępczością i za nie przeprosi". Pytany wtedy o to samo obrońca Gargas, mec. Grzegorz Rybicki, powiedział PAP, że o ugodzie będzie można mówić, "jeśli Ryszard Krauze wycofa akt oskarżenia".
Podstawą aktu oskarżenia jest art. 212 Kodeksu karnego, przewidujący karę do 2 lat więzienia za zniesławienie przy użyciu mediów.
Ostatnio ten przepis jest poddawany krytyce przez polityków. PiS domaga się jego uchylenia i zmian w prawie prasowym. Przeciw karaniu za słowa protestują też organizacje dziennikarskie.
Anitę Gargas oraz TVP czeka też proces cywilny. Krauze żąda w nim przeprosin oraz miliona zł na Caritas za twierdzenia pod jego adresem w "Misji Specjalnej".
18 września w programie mówiono m.in. o powiązaniach Krauzego z politykami. Podkreślano, że w jego spółkach pracują byli politycy oraz ich krewni, a także byli funkcjonariusze służb specjalnych. Według "Misji", Krauze miał szukać poparcia wśród polityków wszystkich opcji politycznych. W programie poinformowano, że b. szef PZU Jaromir Netzel miał mówić, że zaplecze Krauzego stanowi 31 posłów.
Czy związki z politykami mogły ułatwić Krauzemu zdobycie intratnych kontaktów w państwowych firmach? Niewykluczone. Choć władze Prokomu temu zaprzeczają - mówił dziennikarz "Misji specjalnej"
W programie prezentowano także wypowiedzi m.in. posłów Samoobrony Andrzeja Leppera i Janusza Maksymiuka, a także szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoniego Macierewicza oraz b. szefa WSI gen. Marka Dukaczewskiego.
W innym odcinku programu mówiono zaś m.in. o roli Krauzego w sprawie przecieku dotyczącego akcji CBA w ministerstwie rolnictwa sugerując, że mógł on mieć w tym pewien udział. Pod koniec zeszłego roku Krauze, który od ujawnienia sprawy przebywał za granicą, został przesłuchany przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie i usłyszał zarzut utrudniania śledztwa przez zatajenie, że spotkał się z Januszem Kaczmarkiem w hotelu Marriott.
Anita Gargas, pod redakcją której przygotowywana jest "Misja specjalna", po ujawnieniu, że Krauze chce ją pozwać mówiła PAP, że autorzy programu podtrzymują wszystko to, co podali w materiałach. "Przygotowaliśmy je niezwykle rzetelnie" - zaznaczała.