Bez Polaków o torturach więźniów CIA
Na wtorkowym wysłuchaniu w Parlamencie Europejskim na temat śledztw w Polsce, Rumunii i na Litwie dotyczących tajnych więzień CIA nie będzie reprezentanta władz naszego kraju - informuje "Rzeczpospolita".
Jak ustaliła "Rz", mimo zaproszenia nie wybiera się na nie prokurator generalny Andrzej Seremet. - Sprawa ma charakter ściśle tajny. Z tego powodu prokurator generalny nie widzi możliwości prezentowania stanowiska na jawnym wysłuchaniu w PE - mówi Mateusz Martyniuk, rzecznik Seremeta.
Głos zabierze tylko przedstawiciel Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Adam Bodnar. - Nieobecność reprezentanta władz to lekceważenie współpracy z PE, który sprawę chce wyjaśnić - ocenia wiceszef HFPC.
Według Bodnara udział w wysłuchaniu jest szansą na zatarcie złego wrażenia, jakie Polska zrobiła kilka lat temu na komisji europarlamentu, która przygotowywała raport o więzieniach CIA. - Nikt z polskich polityków nie chciał z nią rozmawiać na ten temat - przypomina.
Polskie postępowanie ws. więzień CIA toczy się od 2008 r. Dwaj więźniowie przebywający dziś w Guantanamo, Saudyjczyk Al-Nashiri i Palestyńczyk Abu Zubayda, mają w nim status pokrzywdzonych. Obaj twierdzą, że byli przetrzymywani w Polsce.