Ostatnie takie święta? Posłowie chcą ważnych zmian ws. karpii
Nadchodzące święta mogą być ostatnimi, kiedy możliwe będzie zakupienie żywej ryby. Taki zakaz planują wprowadzić posłowie Koalicji Obywatelskiej - informuje w czwartkowym wydaniu "Rzeczpospolita".
- Świat ewoluuje, a najskuteczniejsza jest idea, której nadszedł odpowiedni czas. Analizując wyniki badań opinii publicznej, wydaje się, że teraz jest odpowiedni moment na wprowadzenie zakazu sprzedaży żywego karpia - przekazuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Katarzyna Piekarska, reprezentantka Koalicji Obywatelskiej i członek Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żywe ryby jedynie do akwarium
Piekarska, jak informuje "Rzeczpospolita", planuje wraz z grupą posłów złożyć projekt ustawy, który zakłada, że sprzedaż żywych ryb będzie dozwolona jedynie w przypadku narybku oraz ryb akwariowych.
"Dla przeciętnego konsumenta ryb, to w praktyce oznacza wprowadzenie zakazu sprzedaży żywego karpia, który od tego momentu będzie musiał być uśmiercany na miejscu zakupu przez osobę specjalnie do tego przeszkoloną" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
- Często obserwujemy przetrzymywanie ryb w nieodpowiedniej ilości wody. Przez długie lata problemem było też noszenie przez klientów do domów karpi w workach foliowych. Na szczęście przed dwoma laty główny lekarz weterynarii wydał wytyczne, zgodnie z którymi ryby należy przenosić w pojemnikach z wodą - mówi w rozmowie z dziennikiem Cezary Wyszyński z Fundacji Viva.
Nowy Sejm chce zawalczyć o prawa zwierząt
Walka o zakaz sprzedaży żywych ryb toczy się od wielu lat. Nie jest to jednak jedynie domena ekologów. Wśród osób dążących do wprowadzenia takiego zakazu, znajdują się również politycy. Niestety, pomimo ich starań, jak dotąd nie udało się osiągnąć zamierzonego celu. Wyniki tych działań okazały się bowiem mizerne.
Jednakże, obecna sytuacja polityczna zdaje się sprzyjać zmianom. W parlamencie zyskały bowiem na sile partie, które w swoim programie deklarują chęć wzmocnienia praw zwierząt. To może okazać się kluczowe dla wprowadzenia zakazu sprzedaży żywych ryb.
Dodatkowo, nowy marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, wyraził swoje poparcie dla tej inicjatywy. Zapowiedział on likwidację tzw. "zamrażarki sejmowej".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Naloty na sprzedawców ciast w sieci. Czesi wypowiedzieli wojnę
Źródło: Rzeczpospolita