Duda przypomniał niebezpieczną sytuację. Doszło do niej w Afganistanie
- Dopiero, kiedy odlecieliśmy z Afganistanu, to powiedziano mi, że prawdopodobnie na wieść o mojej obecności w bazie doszło do ataku na stację benzynową, która znajdowała się dosłownie tuż za murami bazy - powiedział Andrzej Duda w materiale, który pojawił się na Kanale Zero. - Tam się rzeczywiście zrobiła niebezpieczna sytuacja - dodał były prezydent.
W materiale, który we wtorek został opublikowany na Kanale Zero, były prezydent opowiadał o wojsku, modernizacji armii i wizycie w bazie w Bagram w Afganistanie. Polskich żołnierzy w Afganistanie Duda odwiedził w 2018 r.
- Dopiero, kiedy odlecieliśmy z Afganistanu, to powiedziano mi, że prawdopodobnie na wieść o mojej obecności w bazie doszło do ataku na stację benzynową, która znajdowała się dosłownie tuż za murami bazy. Ta stacja benzynowa płonęła i tam się rzeczywiście zrobiła niebezpieczna sytuacja - mówi w 20-minutowym nagraniu Duda.
"Patoposłowie" w sejmowym hotelu. Politycy o problemie: Burdy, przekleństwa, pijaństwo
Były prezydent wspomniał, że "to mu uzmysłowiło, że faktycznie to jest bardzo specyficzne miejsce, które stwarza duże zagrożenie".
- I też z tej perspektywy później patrzyłem, kiedy zdawano mi relację z tego, co dzieje się w bazie Bagram, kiedy Amerykanie zdecydowali o wycofaniu swoich jednostek, kiedy zdecydowano o tej ewakuacji, kiedy tam podjęliśmy decyzję o wysłaniu specjalnej grupy naszych żołnierzy, przede wszystkim żołnierzy jednostki GROM, ale także i specjalnie oddelegowanych polskich dyplomatów po to, żeby przeprowadzić to zadanie ewakuacyjne - mówił Duda, oceniając, że "nasi żołnierze i nasi dyplomaci, i funkcjonariusze Ministerstwa Spraw Zagranicznych znakomicie się w tym sprawdzili, fenomenalnie wykonali swoje zadanie, za co zresztą później część z nich otrzymała odznaczenia państwowe".
Duda: Pierwsze, co pamiętam, to nieustanny huk
Mówiąc o wizycie w bazie, Duda przekazał też, że "pierwsze, co pamięta, to huk, nieustanny huk wystrzałów i nieustanny huk lądujących i startujących helikopterów".
- To było coś, co towarzyszyło mi przez całą tę wizytę w zasadzie bez przerwy. To, co działo się w tej bazie, było oszałamiające, to była ogromna baza - pierwszy raz widziałem tak wielką bazę wojskową i to była baza, w której cały czas była atmosfera wojenna - podsumował były prezydent.
- Ja nawet zapytałem, co się dzieje, że ten huk wystrzałów tak cały czas słychać - przekazał Duda i kontynuował: - Uśmiechnęli się i powiedzieli mi: panie prezydencie, to systematycznie jednostki trenują na strzelnicy, tutaj jest strzelnica w bazie i ta strzelnica jest cały czas okupowana, cały czas trwają ćwiczenia i próby strzeleckie. I w związku z tym cały czas od rana do nocy jest huk wystrzałów, to nam cały czas towarzyszy, to jest norma w tej bazie.
Źródło: Kanał Zero, WP Wiadomości
Czytaj też: