Bez Jastrzębia i "Wujka" nie byłoby wolnej Polski
Przewodniczący "S" Janusz Śniadek
powiedział podczas uroczystości z okazji 25. rocznicy
podpisania Porozumienia Jastrzębskiego w Jastrzębiu Zdroju
(Śląskie), że bez determinacji górników z Jastrzębia i ofiary ich
kolegów z kopalni "Wujek" nie byłoby dzisiaj "S" i wolnej Polski.
Bez Jastrzębia i "Wujka", bez odwagi i detereminacji ludzi, którzy podjęli walkę o wolność i godność, nie byłoby dzisiaj Solidarności ani wolnej Polski - powiedział Śniadek. Również przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "S" Piotr Duda zaznaczył, że bez strajku w Jastrzębiu nie byłoby porozumienia gdańskiego i szczecińskiego. Śląskie i zagłębiowskie protesty w 1980 r. zmieniły tempo i skutecznośc negocjacji w Szczecinie i Gdańsku - podkreślił.
Za "smutny paradoks" Duda uznał fakt, że w 25-lecie "S" powszechne jest szykanowanie działaczy związkowych. Być może czas na kolejny zryw społeczny i stworzenie kolejnych postulatów, tym razem nie przeciwko władzy komunistycznej, ale przeciwko niewypłacaniu wynagrodzeń i obniżaniu płac, przeciwko mobbingowi i bezrobociu - powiedział.
Odnowiony Pomnika Porozumienia Jastrzębskiego poświęcili abp Damian Zimoń i abp Tadeusz Gocłowski. W uroczystości pod pomnikiem obok kopalni "Zofiówka", dawniej "Manifest Lipcowy", uczestniczyli również m.in. byli premierzy Jerzy Buzek i Jan Krzysztof Bielecki, b. marszałek Sejmu Maciej Płażyński i prezydent Warszawy Lech Kaczyński.