Bestialska zabawa w Kolonii. Mężczyzna wiąże skrzydła i wyrzuca gołębie przez okno
Zwierzęta są łapane, a ich skrzydła związywane. Następnie ktoś wyrzuca je z okna wieżowca. Świadkami tych bulwersujących zdarzeń byli członkowie fundacji pomagającej zwierzętom.
W niedzielę, 21 maja, policja w Kolonii otrzymała wezwanie na Pariser Platz w dzielnicy Chorweiler. Świadek, który przebywał w pobliskiej kawiarni, twierdził, że widział mężczyznę, który łapał gołębie, obezwładniał je, a następnie wyrzucał przez okno.
Na miejscu, razem z policjantami zjawiła się również też grupa obrońców zwierząt "Stadttauben Chorweiler", która pomaga w śledztwie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna znęca się nad gołębiami w Kolonii
- Kiedy tam byliśmy, biały gołąb spadł na ziemię tuż obok mnie. Ten obraz zostanie w mojej głowie na zawsze. Umarł w moich ramionach - powiedziała gazecie "BILD" Giuliana Tadiotti, obrończyni praw zwierząt.
To nie był pierwszy tego typu incydent. W poprzedni weekend znaleziono kilka martwych gołębi w tym samym miejscu. Policja podejrzewa, że one także zostały wyrzucone z okna z tego samego wieżowca.
- Kilka metrów dalej znaleźliśmy kolejną, ciężko ranną samicę. Ten gołąb również był okaleczony. Zabraliśmy go do naszego zastępczego domu – poinformowali obrońcy praw zwierząt.
Podobny przypadek miał również miejsce w kolejny poniedziałek. Wydaje się, że ktoś celowo łapie gołębie, rani je, uniemożliwiając latanie, a następnie wyrzuca przez balkon lub okno.
Jak informują obrońcy zwierząt - niektóre ze zwierząt mają urazy mózgu, złamane skrzydła lub kręgosłup.
- W niedzielę złożyliśmy skargę - powiedziała Tadiotti. I dodała - Nadal jesteśmy zszokowani. Mamy już podejrzenia, kto mógłby dokonywać tak nieludzkich czynów.
Czytaj też: