Beskidzkiemu Centrum Onkologii brakuje lekarzy. Trzy miesiące bez izby przyjęć
Na trzy miesiące zawiesiła działalność izba przyjęć szpitala miejskiego w Bielsku-Białej. Beskidzkie Centrum Onkologii zmaga się z problemami kadrowymi.
Beskidzkie Centrum Onkologii zgłosiło konkurs na dyżury lekarskie w izbie przyjęć. Oferowano stawkę na poziomie 80 zł za godzinę pracy lekarza specjalisty. Termin zgłoszeń na konkurs minął 21 grudnia. Jak się okazuje, oferta spotkała się z zerowym odzewem.
Dyrekcja szpitala poinformowała, że w czwartek w siedzibie Beskidzkiej Izby Lekarskiej dojdzie do spotkania z medykami. Dopiero po nim można będzie przekazać informacje o dostępności do świadczeń zdrowotnych po 1 stycznia.
Placówka poinformowała również, że oddział położniczy w szpitalu ma pełną obsadę lekarską. Pacjentki będą przyjmowane także po 1 stycznia.
Beskidzkie Centrum Onkologii tworzą trzy jednostki organizacyjne - centrum onkologii, szpital ogólny (w którego skład wchodzą neurologia, intensywna terapia, ginekologia, położnictwo, neonatologia, kardiologia i chirurgia ogólna) i oddział medycyny paliatywnej.