Berlusconi: nie mam nic wspólnego z mafią
Premier Włoch Silvio Berlusconi wyraził zdumienie tym, że pod jego adresem kierowane są zarzuty, jakoby był zamieszany w zamachy bombowe w 1993 roku, dokonane przez cosa nostrę. Powiedział też, że "udusi" tego, kto nakręcił serial "Ośmiornica" i pisze pochlebne książki o mafii.
28.11.2009 | aktual.: 28.11.2009 22:51
Prezydent odniósł się w ten sposób do opublikowanych przez dziennik "La Repubblica" zeznań nawróconego mafiosa Gaspare Spattuzy. Skruszony gangster mówił o rzekomych Berlusconiego z serią mafijnych zamachów, między innymi w Rzymie i Florencji. Twierdził także, że swe finansowe imperium premier Włoch założył z pieniędzy cosa nostra. Berlusconi oświadczył, że są to oskarżenia "bezpodstawne i hańbiące".
- Nie rozumiem, jak można myśleć coś takiego i jakie miałyby być moje motywy - dodał Berlusconi.
- Jeżeli dopadnę tego, kto nakręcił 9 serii "Ośmiornicy" i kto pisze książki o mafii, które tak się podobają, to go uduszę - stwierdził.
Na te słowa zareagował odtwórca głównej roli komisarza Cattaniego w serialu "Ośmiornica" Michele Placido, który wyraził opinię, że Berlusconi strzelił sobie "samobójczego gola". Przypomniał, że to właśnie Mediaset - telewizja premiera, której szefem jest teraz jego syn Piersilvio - emituje ostatnio seriale o mafii. "Ośmiornica" - zauważył Placido - to serial sprzed lat.