Berlusconi: mogłem już być w ziemi, ale wracam do pracy
Premier Włoch Silvio Berlusconi, który przechodzi rekonwalescencję po ataku szaleńca na wiecu w Mediolanie 13 grudnia, zapewnił, że czuje się lepiej i zapowiedział, że wróci do pracy siódmego stycznia. Włoski premier nie stracił poczucia humoru i stwierdził, że miał dużo szczęścia, bo mógł już być w ziemi.
Szef rządu odniósł obrażenia twarzy w wyniku uderzenia miniaturką katedry. Cztery dni spędził w szpitalu a następnie lekarze zalecili mu co najmniej dwa tygodnie odpoczynku.
W wywiadzie telefonicznym dla telewizji RAI Berlusconi powiedział: zaczynam już czuć się lepiej i lepiej wyglądam.
- Przede wszystkim jestem spokojny bo ciągle myślę o tym, że miałem szczęście. Mogłem spędzić Boże Narodzenie pod ziemią, a przy tym mrozie i śniegu na północy nie byłoby to na pewno miłe - ironizował włoski premier.