Berlusconi: dążymy do spotkania Obamy z Miedwiediewem

Na wspólnej konferencji prasowej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Trieście po dwustronnych rozmowach szef włoskiego rządu powtórzył, że jest zaniepokojony napięciami między Waszyngtonem a Moskwą w ostatnich miesiącach.

- Dążymy - i to jest jeden z najważniejszych celów naszej polityki zagranicznej - do tego, aby doszło do spotkania Baracka Obamy i Dmitrija Miedwiediewa po to, by relacje między Zachodem, Stanami Zjednoczonymi i Federacją Rosyjską powróciły do wymiaru, który określiliśmy jako duch Pratica di Mare - oświadczył Berlusconi, nawiązując do zorganizowanego przez jego poprzedni rząd w 2002 roku spotkania NATO-Rosja pod Rzymem.

- Oczywiście w polityce międzynarodowej dystans, jaki wytworzył się między Zachodem, Unią Europejską i USA wobec Federacji Rosyjskiej, jest niepokojący - dodał włoski premier.

- Dla tego, kto przeżył dziesięciolecia w koszmarze dwóch przeciwnych arsenałów nuklearnych, zdolnych do zniszczenia ludzkości, powrót do przeszłości jest czymś, do czego nie można dopuścić - podkreślił Berlusconi.

Powiedział ponadto, że według Włoch oraz Niemiec grupa G8 powinna dalej istnieć, gdyż - jak podkreślił - "tworzy klimat współpracy sprzyjającej rozwiązywaniu problemów w bezpośredni sposób".

Następnie premier Włoch, które w styczniu przyszłego roku obejmą przewodnictwo w G8, wyraził opinię, że "słuszne i logiczne jest rozszerzenie G8 do G14 czy G20 w zależności od problemów omawianych przy stole".

Angela Merkel powiedziała, że potrzeba mniej biurokracji i więcej skuteczności ze strony Komisji Europejskiej w zarządzaniu unijnymi funduszami strukturalnymi. - Pieniądze są do dyspozycji, ale nie zawsze istnieje możliwość wydania ich z powodu biurokratycznych utrudnień - zauważyła niemiecka kanclerz.

Ponadto ogłosiła: przeanalizujemy, jak Stany Zjednoczone będą wspierać przemysł samochodowy, ponieważ nie chcemy, aby przemysł europejski poniósł straty. - Także my - dodała - możemy pomóc tej gałęzi.

Na konferencji prasowej włoski premier dał jasno do zrozumienia, że jego rząd uważa niemieckie linie Lufthansa za najlepszego potencjalnego partnera strategicznego nowej Alitalii, powstającej w wyniku przejęcia kontroli nad firmą przez grupę włoskich przedsiębiorców. Decyzja o wyborze zagranicznego partnera ma zostać ogłoszona wkrótce.

Sylwia Wysocka