Benzyna będzie kosztować 15 zł? Eksperci ostrzegają przed czarnym scenariuszem
Ceny paliw w Polsce już wkrótce mogą osiągnąć 10 zł za litr. Eksperci nie wykluczają jednak, że podwyżki będą jeszcze wyższe. - Może ziści się czarny scenariusz: nie będzie większego wydobycia, a Putin zakręci kurek z ropą dla Europy - przestrzegają w swoich prognozach.
07.06.2022 06:41
W ostatnich miesiącach obserwujemy w Polsce drastyczny wzrost cen paliw na stacjach benzynowych. Sytuacja w dużej mierze jest wynikiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz sankcji, jakie Zachód nałożył z tego powodu na Rosję. Za litr standardowej benzyny Pb95 trzeba w wielu polskich miastach zapłacić już ponad 8 zł.
Czy wkrótce pęknie granica 10 zł? - W obecnej chwili trudno prognozować, kiedy to się stanie. Natomiast ryzyko przekroczenia 10 zł za litr rysuje się przed nam nami. Wpływ na ceny będzie miała ewentualna decyzja rządu o wydłużeniu obniżki VAT i akcyzy na paliwa, którą wprowadzono w ramach tarczy inflacyjnej do końca lipca - mówi w rozmowie z "Super Expressem" dr Jakub Bogucki, analityk serwisu e-petrol.pl.
Zdaniem eksperta z powodu globalnego spowolnienia gospodarczego popyt na ropę będzie mniejszy i sytuacja w końcu się ustabilizuje, a cena za litr benzyny spadnie wkrótce poniżej 7 zł. Nie wyklucza jednak, że może dojść do kolejnych podwyżek. - Może ziści się czarny scenariusz: nie będzie większego wydobycia, a Putin zakręci kurek z ropą dla Europy. Wtedy cena za litr paliwa wystrzeli nawet do 15 zł - tłumaczy Zuber.
Zobacz też: Tańsze paliwo przy marketach. Ekspert zabiera głos ws. jakości
Ekspert: inflacja pozostanie dwucyfrowa do końca roku
Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazuje, że inflacja pozostanie dwucyfrowa do końca roku, a jej szczyt prawdopodobnie wypadnie w sierpniu. W jego ocenie w wakacje ceny żywności będą wyższe o ponad 20 proc. niż rok temu.
Ekspert zauważył, że w maju zwiększyły się przede wszystkim ceny żywności (13,5 proc.) oraz energii (31,4 proc.); drożeją również paliwa (35,4 proc.) - głównie benzyna Pb 95.
Zdaniem Klucznika szczyt inflacji wypadnie w wakacje - ceny będą rosnąć o ok. 15 proc. - Pod koniec roku prognozujemy spadek do ok. 12 proc. - podkreślił. Dodał, że druga połowa roku przyniesie wyraźne spowolnienie wzrostu gospodarczego, co oznacza niższy wzrost cen. - Pomimo to inflacja pozostanie powyżej celu NBP (2,5 proc.) co najmniej do końca 2024 r. - podsumował.
Źródło: "Super Express"/PAP